Pomijając jego rzekomo przystojny wygląd, jest dość przeciętnym aktorem.
a ja się zgadzam z tym, że się nie zgadzasz :) jeśli oczywiście masz na myśli to, że jest aktorem bardzo dobrym :) a przez kolegę zazdrość przemawia (?) ;PP
Czekina zdecydowanie to miała na myśli.
zresztą gdyby nie był dobrym aktorem to nie wzięliby go do odgrywania roli Thorina. o.O
gorszych brali do lepszych filmów :P ale to już rzecz gustu; a propo Thorina... już nie mogę się doczekać Hobbita :)))
no tak, masz rację. ale jakoś... wydaje mi sie, że Jackson wie co robi. szczególnie biorąc pod uwagę dobór aktorów we Władcy Pierścieni, uważam, że nie wziąłby nikogo do Hobbita kto jest złym aktorem :)
Ja też nie mogę się doczekać :)
Ja widziałam dwa filmy i dwa seriale.
seriale najbardziej zapadły mi w pamięci i stwierdzam, że jest dobry :)
Ta, jest świetnym aktorem. I tylko przypadkowo twierdzą tak tylko kobiety, które mu wystawiają ocenę 9/10 i serduszko. Hehehe.
jesteś pewien, że twierdzą tak tylko kobiety?
nie każdy wypowiada się na forum....
ile filmów widziałeś, w których grał? - tak właściwie powinno brzmieć pierwsze pytanie.
Widziałam go tylko w jednym filmie więc nie oceniam. To co mówisz moim zdaniem jest argumentem na jego korzyść. Nie jest łatwo zagrać tak żeby rozkochać w sobie tyle kobiet ;) Myślę, że posiada zimny urok, lecz nie jest wybitnie przystojny. W północ południe jego postać budziła sympatię, ale nie każdy umie zagrać tak, żeby ludzie go polubili. Można powiedzieć, że niektóre kobiety zawyżają ocenę bo go uwielbiają ale z drugiej strony może niektórzy mężczyźni zaniżają mu ocenę bo mu zazdroszczą? ;) Zależy od punktu widzenia.
o. tu się w dużym stopniu zgodzę!
zimny urok - to jest zdecydowanie to!
i tak, zazdrośni mężczyźni, którzy obniżają ocenę... Iluż to mężczyzn psioczy na przykład na Deppa?! Że to tylko zakochane nastolatki go uwielbiają etc...
Mhm, tak sobie tłumacz i dawaj oceny 9/10 przystojnym, przeciętnym aktorom. Gdyby wszyscy tak oceniali, Richard Armitage byłby na głównej liście zaraz obok Ala Pacino, Roberta de Niro i Jacka Nicholsona. Kompromitacja. Dzięki Bogu są jeszcze ludzie, którzy przyznają rozsądne oceny i nigdy do tego nie dojdzie.
Czy przystojny, czy nie - kwestia gustu.. jak na mój gust jest idealny :) jako Thorin nie mógłby wyglądać lepiej :) w "Północ południe" był rewelacyjny (jako aktor również).. a zaraz się zabieram za seriale z jego udziałem.. "Hobbita" na pewno jeszcze kilka razy obejrzę :) i oby jak najwięcej "zakochanych" kobiet zawyżało ocenę ;)
Jestem heteroseksualnym facetem, któremu podobała się jego gra w Hobbicie, więc przestań wreszcie uogólniać, bo nie masz zielonego pojęcia, kto i na ile go ocenia.
Hehehe, jasne. Czytałeś wypowiedzi na forum dyskusyjnym sprzed premiery Hobbita? Tematy typu "Dziewczyny gdzie jesteście", "Miłego oglądania drogie panie", "jak na niego wpadłam" czy "mało wielbicielek". Prawie same kobiety wciskające ocenę 9/10 i 10/10 i serduszka. Ale oczywiście ja uogólniam. Hehehe.
Ach tak? To wytłumacz mi fenomen niejakiej Jenifer Aniston - mało utalentowana, średnio ładna, a faceci sikają pod siebie na jej forum, tu na filmwebie. To samo na forum pod tą blondyną, Blake Lively. Że nie wspomnę masakry jaka nastąpiła po filmie Avatar na forum aktorki podkładającej głos pod postać Nertyrii - co drugi wątek był "to najpiękniejsza kobieta na świecie!" lub "Nertyi jest prawdziwą kobietą!" etc. Mogę tak bez końca.
Fakt faktem, jest dużo siks, ale tyle samo jest po drugiej stronie barykady - wy faceci lecicie na pustaki o blond kudłach i cyckach w rozmiarze F.
A dlaczego miałbym cokolwiek tłumaczyć??? "Wy faceci lecicie na pustaki" - Ja nie lecę i nie oceniam na tej podstawie aktorek. Nieudolna próba argumentacji na zasadzie "a u was biją Murzynów" :)
Ale dokładnie tak jest - zarzucasz coś płci przeciwnej, a pomijasz fakt, że faceci robią dokładnie to samo. Zaznajomiłeś się kiedyś z terminem "hipokryzja"? :)
Pytanie czy ty zaznajomiłaś się z tym terminem. Hipokrytą byłbym, gdybym ja wystawiał aktorkom takie oceny. Nie wystawiam, więc nie jestem. Nie występuję w imieniu wszystkich facetów, tylko w swoim. Masz jakiś straszny problem ze zrozumieniem tego.
Ty chyba masz poważny problem z czytaniem. Zarzucasz ogółowi kobiet, że mają kisiel w gaciach na widok tego pana. Ok. Tylko dlaczego nie przyznasz, że taka sama ilość panów ma nocne zmazy na widok zdjęcia Charlize Theron czy Angeliny Jolie - to twoja logika. Według ciebie dodanie kogoś do listy ulubionych (to ferelne serduszko) = chcę się z tą osobą pieprzyć. Kto w ogóle mógł tak pomyśleć? Masz jakiś problem? Zresztą nieważne. Idź do specjalisty. Urologa lub psychologa.
Ale ja nigdzie nie wypowiadałem się na temat tego jakie faceci dają oceny. Czepiasz się czegoś, czego w ogóle nigdzie nie pisałem. I jeszcze to wysyłanie obcej osoby z internetu do psychologa. Baaardzo dojrzałe.
Nie chodzi mi o to czy pisałeś czy nie, tylko o to że twoje psioczenie można również odwrócić w drugą stronę. Czy ty umiesz korzystać z tej bani co nosisz ją metr nad tyłkiem czy może frustracja całkowicie cię obezwładniła? Pomyłka, nie psycholog a nauczyciel języka polskiego by ci się przydał, choć wątpię aby ktokolwiek nauczył cię myśleć. Na to jest raczej za późno.
Nie wiem skąd takie rozumowanie że skoro kobiety wciskają 10/10 dla aktora który im się podoba to faceci mają tak samo z aktorkami które są ładne . Mi np podoba się Angelina jolie z wyglądu ale nigdy bym na filmwebie nie dal jej wysokiej oceny ponieważ uważam że gra bardzo przeciętnie w filmach :P (przynajmniej w tych które oglądałem) . Tak się składa że przeważnie jak mi się jakaś laska podoba w filmie to jej gra aktorska jest przeciętna i nie dałbym wysokiej noty . Dlatego rada dla wszystkich nie oceniajmy wyglądu tutaj po to nie fotka.pl :)
A tak nie jest? To że ty tak nie robisz, nie oznacza, że 90% reszty facetów tak nie robi. Spróbujesz zaprzeczyć?
A nie uogólniasz? Obecnie oddało na niego głos 991 osób, stary. Te komentarze to zaledwie drobna część głosujących, więc nie wypisuj takich strasznych bzdur.
Wystarczy prosta ekstrapolacja, żeby uznać, że to ty wypisujesz straszne bzdury. Połowa spośród głosujących kliknęła serduszko. Na forum jest cała masa wypowiedzi osób, które dały ocenę 9, a nawet 10. Nie wiem na jakiej podstawie ciągle sobie wmawiasz, że to "zaledwie drobna część głosujących". Wierz w co chcesz, nie oczekuj, że inni będą tacy naiwni.
Tak bzdurnej i opartej na tak powierzchownych i niepewnych przypuszczeniach konstatacji nie widziałem od dawna, przyznaję. A już stwierdzenie, że serduszka mające, jak z Twej wypowiedzi wynika, oznaczać, że oceny dawały zakochane/zauroczone w nim kobiety (i gdzie tu logika?!), stwierdzają u Ciebie co najmniej wysoki stopień paranoi w tej kwestii. Wiesz, ilu aktorom ludzie klikają serduszka? I to ma oznaczać, że są w nich zadużeni?
Specjalnie znalazłem przykład świadczący o tym, że nie masz racji. Taki Sean Connery otrzymał serduszka od prawie połowy głosujących. A więc jesli trzymać się Twojej teorii, on też nie zasłużył na tak wysoką ocenę :P
Jak widzisz, Twoja argumentacja się kompletnie nie trzyma kupy. A jeżeli nie widzisz, to jest Twoja sprawa i Twój trud w udowadnianiu wszystkim tego wszystkiego. Nie wiem w zasadzie po co ta krucjata, ale niech to będzie Twoją tajemnicą.
"Wierz w co chcesz, nie oczekuj, że inni będą tacy naiwni."
W zasadzie to ja jestem bliższy temu stwierdzeniu niż Ty, bo widzę tutaj multum osób, które się z Tobą nie zgadzają. A to nie naiwność, tylko zdrowy rozsądek, którego w tej konkretnej sytuacji u Ciebie zabrakło, bo żeś się zacietrzewił i chcesz udowodnić coś tak głupiego i bezsensownego, że głowa mała. Zresztą przykład z Connerym już wystarczająco obala Twą teorię, bo on ma o wiele więcej głosów od Armitage'a. Ale jak chcesz iść dalej w zaparte, to Twoja sprawa :)
Według niego jak ktoś klika serduszko to od razu chce spółkować z danym aktorem :| Chore. Mam w ulubionych Willema Dafoe bo jest jednym z moich ulubionych aktorów i o czym to może świadczyć? Jedynie o tym, że lubię jego pracę, a dzięki nowemu fw mam powiadomienia o nowych projektach z tym aktorem i nie muszę nawet sprawdzać jego profilu co tydzień. Ale widocznie niektórzy myślą tylko przyrodzeniem i mają na jego punkcie kompleksy :]
To żadna krucjata. Napisałem rok temu co myślę, a potem napalone dziewczyny i jeden naiwny facet nie potrafią tego znieść i ciągle wracają do tematu. Nie wiem co z tobą jest nie tak i dlaczego udajesz, że nie widzisz tych wszystkich urągających rozumowi ocen 9/10 i 10/10, ale twój problem. Nikogo nie będę zmuszał do logicznego myślenia.
Zresztą zabawne, że odniosłeś się tylko do mojego argumentu z serduszkami, a do ekstrapolacji ocen z forum na oceny wszystkich głosów już nie. Ale jak mówiłem, nie będę zmuszał do logiki i rozsądku.
Ekstrapolacja to już większa bzdura, w tym konkretnym wypadku kompletnie przecząca logice, mój Ty krzyżowcu ;)
HA, jasne. Bo twoja wiara, że skoro na forum najwięcej jest wypowiedzi podkochujących się kobiet, to w ogólnej ocenie na pewno są one "zaledwie drobną częścią" jest bardzo logiczna. Człowieku, jak tak bardzo się zabujałeś, to gadaj sobie w innych wątkach z dziewczynami, które wciskają 10/10, a daj spokój jednemu rozsnądnemu, który ocenia aktora po tym jak gra, a nie jak wygląda.
Przeczytaj mój post na samym dole, proooszę, i przestań do mnie pisać jak do kobiety, bo śmieszny jesteś :D
Mhm, rozumiem, czyli utrzymujesz, że Connery ma za wysoką średnią, bo podwyższają mu ją zakochane fanki - wszystko jasne :D
Nie, utrzymuję, że gdybyś kierował się logiką i rozsądkiem, to poczytałbyś wypowiedzi na forum Connery'ego i na forum Armitage'a, zobaczył różnicę między nimi i trochę pomyślał, zanim zaczniesz jak nakręcona nastolatka bronić przystojnego aktora.
Jestem facetem i piszę do drugi raz tutaj, na profilu też tak jest napisane. Już Ci się wszystko pokręciło?? :D
Właśnie w tym rzecz, że zachowujesz się jak nakręcona nastolatka oburzona, że ktoś nie docenia jej ulubionego aktora. Nawet jednego krytycznego głosu nie możesz znieść na forum wypełnionym przesłodzonymi damskimi serduszkami.
No właśnie nie bardzo, po prostu wyśmiewam Twoją argumentację, która wydaje mi się bezsensowna. A ja gościa widziałem w paru filmach i stwierdzam, że można mu wystawić wysoką ocenę. Tak więc bardziej się czepiam Twojego braku logiki niż konkretnie obrony tego aktora. Tyle.
Nie każę ci, żebyś tak jak ja wyciągał wnioski na podstawie tego, co widzisz. Możesz nadal wierzyć, że zabujane kobiety, które masowo wystawiają 9/10 i 10/10 w ogóle nie wpływają na łączną ocenę aktora.
A nie możesz wziąć pod uwagę tego, że wielu wystawia takei oceny, bo po prostu podoba im się jego gra aktorska? To jest takie trudne?...
A z tym Connerym to jak w końcu jest? Jaką powinien mieć ocenę bez tych wszystkich rozwydrzonych nastolatek? xD
Cóż, niektórym się podoba gra aktorska Roberta Pattinsona. Niektórzy lubią wina z apelacją i bukietem, a inni Sophię.
Dude, ale Connery zaczynał karierę PRZED powstaniem internetu, imdb nie wspominając o filmwebie. Pomyśl trochę. Ty myślisz, że w latach 70tych XX wieku laski nie sikałay pod siebie na widok gwiazd kina? I, że ich facetów nie trafiał szlag tak jak ciebie teraz? Pewnie nie jeden psioczył na Brando, Connerygo czy Newmana. Prujesz się o tą logikę a sam jej nie używasz.