W "Książę Persji" wyglądał identycznie jak Karl Urban we Władcy Pierścieni (Eomer). Byłem przekonany że to ten sam aktor. Dałem się nabrać, gapa ze mnie!
Zabawne, bo ja też ale wcześniej przeglądałem obsadę i nie widziałem tam Karl'a, więc sprawdziłem na początku filmu ponownie obsadę i okazało się że miałem rację ;-)
Pozdro
Fakt wyglądali podobnie ale Karl zdecydowanie przystojniejszy. ;) Poza tym po głosie od razu można było poznać, że to nie on.
dokładnie:) jestem właśnie świeżutko po obejrzeniu filmu i mam to samo. Też byłem przekonany że to Karl Urban, jednak w miarę upływu czasu coś mi zaczeło niepasować. Fakt faktem bardzo podobni do siebie po tej charakteryzacji.
A gdzie tam! Tego Karla Urbana teraz dopiero zobaczyłam i wcale mi się nie wydaje podobny, przede wszystkim nos ma inny. A Coyle'a od razu zapamiętałam z roli w "Rozpustniku", a trzeba przyznać, że miał trudne zadanie - zabłysnąć przy Deppie. Chyba macie coś z oczami.