Tak naprawdę nie wiem do końca czemu go tak cholernie nie lubię - może dla tego (tu się narażę wszystkim jego wielbicielom ale trudno), że wydaje się mi on wyrafinowanym, odpychającym bubkiem
hehehe:) moim zdaniem nie jest taki jak napisałeś:) uwielbiam go, jest przystojny i ogólnie gra w takich filmach jakie bardzo lubie.Duży + dla Richarda :)
też jakoś go nie trawie - jak widze film z nim to od razu zniechęcam sie , a wszystko zaczęło sie od przepowiedni ....
Choruje na ten sam problem. Nie wiem to chyba jakiś podprogowy przekaz :D Nie umiem tego inaczej wytłumaczyć, ta niechęć wynika jakoś mimo, woli, jest irracjonalna, ale nie potrafię się jej pozbyć.
Tyle, że nie przeszkadza mi to uważać go za dobrego aktora.
też go nie trawię!!! jest okropny, jak widzę, że będzie grał w filmie który mam zaraz obejrzeć to mnie odrzuca...:/
sama nie wiem czemu, ale richard gere ma jakąs chyba negatywną energię. jak dla mnie jest beznadziejnym aktorem. poza tym denerwują mnie jego oczy!!!! MA JE CAŁY CZAS TAKIE PRZYMRUZONE...:/ BLE...
Dokładnie. Drażni mnie, nie potrafi grać i jest koszmarnie brzydki. Widziałam kilka filmów z jego udziałem, wszystkie są denne.
Hm kiedys tez go nie trawilem, ale czasami odpowiednia kreacja w filmie zmienia podejscie do aktora i zaczyna sie go doceniac... Mowie o roli skorumpowanego gliniarza. Nie pamietam tytulu filmu ale wiem ze podobala mi sie jego rola. Pozatym w kategorii "przystojniaczkow" bez talentu przoduje G. Clooney. Tamten to dopiero jest dno.
Najbardziej znienawidzony przedze mnie aktor. Jak go widzę to mnie mdli, dlatego zawsze przełączam na inny film, a w "Niewierna" nie wiem jakim cudem wytrzymałam do końca ...
Ps. Pozdro (zwłaszcza tych którzy nie trawią R. Gere - brr ...) ;p
Muszę przyznać, że mam trochę inne wyobrażenie Boga. Wierzę w Boga z długą białą brodą, złotą koroną i długą szatą z mnóstwem klejnotów. Siedzi on na wielkim tronie w chmurach i ma ze dwieście metrów wzrostu. Mówi naprawdę niskim głosem, np. „JA... JESTEM... BOGIEM!” I może wysadzać rzeczy wzrokiem. To moje własne, osobiste wyobrażenie Boga.
Ja Richarda bardzo lubię ale jak ktoś ma odmienne zdanie to to rozumiem. Nie lubię tylko jak ktoś pisze że kogoś nie lubi i nie podaje powodów. A tak w ogóle to Richard jest bardzo przystojny :)
no nie wiem dlaczego tu takie negatywy o nim:( ja go baaardzo lubie.. pomimo ze ma juz paredziesiat lat na karku wogóle sie nie starzeje.. gdy byłam młodsza widziałam go w TV i do teraz sie nie zmienił:) nie wiem jak on to robi, ale w filmach jest ideałem mezczyzny a która tak nie uwaza to chyba nigdy nie marzyła o ideale.. pozdrowienia dla jego fanów!!
Też go niecierpię.. Tej jego twarzy bez wyrazu a to niedopuszczalne w zawodzie aktora. Nie rozumiem czemu odniósł taki sukces, według mnie jedyny film w którym dobrze zagrał to Chicago ale i tak nie mozna powiedzieć, że nikt by tego lepiej nie zagrał. Wkurzał mnie nawet tam, niech lepiej zostanie przy komediach romantycznych których nie trawie i przynajmniej nie musze go oglądać.
kazdy ma swoje zdanie.. szkoda tylko, ze nie podajecie konkretnych powodów(jak ktos napisał wczesniej), bo takie texty jak:"ja go nie lubie; ma dziwny wyraz twarzy, nie trawie go".. jesli go tak nie trawicie, to moze macie jakies problemy z zoładkiem? albo podacie jakies inne przykłady dobrych aktorów?:/
"jesli go tak nie trawicie, to moze macie jakies problemy z zoładkiem? albo podacie jakies inne przykłady dobrych aktorów?:/"
Ehhh, no chociażby przycmił Nortona w "Lęku pierwotnym", gdzie ten zagrał znakomicie, a i tak wszyscy zachwycali się Gere'm:)
Już dawno miałam założyc TAKI temat, ale w końcu stwierdziłam, że nawet nie chce mi sie czasu tracic;p Za każdym razem jak go widzę po prostu chce mi się ziewac, każdą rolę gra identycznie, bez wyrazu i strasznie pretensjonalnie... wszyscy, którzy go 'nie trawią' chyba wiedzą o co chodzi, dlatego nawet argumenty nie są potrzebne:):):)
Jak go tylko widzę jak biega z jakimś mieczem, ratuje świat w reklamówkach w TV to żałuje, że mam telewizor :D
Wyjątkowy aktor. Rzeczą, która zwróciła moją uwagę na jego postać, jest ten blask, jaki daje jego wyraz twrzy. Koleś robi wrażenie, jakby zawsze był wesoły. Przyjemniaczek taki. Jak dla mnie, spoko aktor.
a ja nie zwracalem za bardzo uwagi na Niego
ale ostatnio sie dowiedzialem ze jest jednym z najbardziej popierajacym sprawe Tybetu aktorem
no moze najlepszy to on nie jest, ale filmy sie tylko nie licza nie?
Jedyny film w którym jestem w stanie go znieść to "Chicago". A te romantyki z nim to koszmar jak dla mnie.
Ha,a myślałm że tylko ja go nie lubię :D I mam podobnie jak przedmówcy,nie wiem dlaczego go nie lubię(w sumie niezły aktor)i chyba się nie dowiem nigdy :P
Muszę się nieśmiało przyznać, że i ja za nim nie przepadam i ni cholery nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego.
Ale jedno muszę mu oddać - był świetny w "Cotton Club" i "Chicago".
heh chyba nie będę oryginalna jak napiszę, że go nie cierpię :] ..jego gra wydaje mi się w każdym filmie taka sama, choć nie jest kiepski,, i nawet przystojny.. ale jednak, niestety drażniący.. :] Pozdrawiam.
Też mam dziwny wstręt do tego aktora ale niestety nie potrafię go poprzeć żadnymi argumentami... po prostu mnie drażni jego gra i nie mogę znieść żadnego filmu z nim w roli pierwszoplanowej.
myślałam, że ja tak tylko mam... niby nic do niego nie mam, nie jest dla mnie złym aktorem, ale nie mogę na niego patrzeć po prostu! jego mimika, przymrużone oczy, głos... jak oglądam jakiś film z nim to muszę ze sobą walczyć żeby nie przełączyć.
Choć aktorem jest dobrym , ma wygląd snoba z najgorszymi jankeskimi cechami . Wg. mnie facet mógłby grać jakiegoś krwiozerczego jankeskiego kapitalistę z dynastii Rockeffellerów . Nie cierpię go .
Też mnie irytuje.. jakby miał na myśli coś innego niż mówi -taki pomieszany... W Szakalu zabił Bruce a Willisa a to nie wybaczalny grzech! Zreszta widać było że choć Willis był villainem to i tak był o wiele bardziej męski i cool ;-) Zreszta podobno sam Willis go nie trawi... I powiedzieli sobie że już wiecej na planie się nie spotkają.