co do tego gościa bo jego 2 pierwsze filmy to totalny kicz hała szmira i jak chce kto nazwać te "horrory" natomiast Halloween to największe arcydzieło gatunku jakie widziałem a obejrzałem masę horrorów z czego oczywiście wszystkie najlepsze i większość dobrych.
Rob po prostu eksperymentuje, i się bawi filmem. Zrobił 3 kompletnie różne filmy - od pokręconego Domu 1000 trópów do warsztatowo arcypoprawnego Halloween.
Ale i tak najlepiej wyszy mu Bękarty.
Zgadzam się "Bękarty..." były dobre , a nawet bardzo , ahh ta ostatnia scena w domu gdzie szeryf bawi się w "kata" :)
Nie zgodze się z twórcą tematu. Halloween słabiutko, a pierwsze dwa bardzo dobre, pokręcone, chore i w stylu Zombiego ;)
Właśnie obejrzałem Halloween i się zawiodłem. Muzyka ok, ale klimatu brak i durne jak nie wiem co.
Heh :)
Kapitan Spaulding wymiatał i jego córka też.Czarny humor,piękne zdjęcia,aktorzy.I najlepszy tekst "Panie Dobson czas uczynić to co pan nazywa wyrywaniem chwastów a co mój mój św. pamięci brat George nazwałby dokumentnym wpierdolem z Alabamy" :) Dobry film.
hehe , tak tam jest dużo pięknych tekstów devils work np :) albo ten monolog żeby bóg go zabił żeby się modlił :) hmm to było mocne.Film daje w psyche.Muszę zobaczyć jeszcze raz.
Pozdrawiam.
"I'm the devil, and i'm going to do the devil's work" - to jest fajjjjowe :) Ja tylko żałuję, że jeszcze nigdy nie oglądałem Bękartów z polskim lektorem czy napisami, a bardzo lubię końcową scenę, jak Tiny ratuje rodzinkę i się z nimi żegna, w dodatku ta muzyka... moim zdaniem scena jest nawet wzruszająca :P A potem jazda autostradą przy zarąbistym utworze Free bird zespołu Lynyrd Skynyrd - po prostu arcydzieło :D
albo I think i can still smell your wife's pussy on my gun... hope it doesn't rust the barrel.
w Devil's reject
He he he, to też jest zabawne :) Smród na jego spluwie od wiadomo czego, jak pewnej kobiecie wcześniej wkładał lufę w gacie !!! xP
Był też tekst dobry jak się klanowi śnił sen że się kocha z jakaś grubą laską potem , jego żona/dziewczyna się pyta czy dobry czy koszmar a on fifty-fifty ^^
bekarty - cytaty, free bird na koncu, zdjecia, cala kocncowka mistrzowskie, ale jednak dom 1000 trupow ma dla mnie wiecej tej specyficznej esencji
w halloween sie zakochalam, w koncu ktos ozywil myersa, bo niestety carpenter i jego nastepcy mieli w filmie niezgrabna kukłę, której nie wystraszylo by sie dziecko
100% poparcia 2 megagnioty i megahicior H1 ciekawe jak wypadnie H2 mysle ze ocenie go na 8/10 lub 9/10 :)
"house..." nawet dobry wg mnie
"devils reject" bardzo dobre
a "halloween" juz taki sobie i nic specjalnego raczej
takie jest moje zdanie
a wg mnie halloween 2 mozna spokojnie wrzucic do jednego wora z D 1000 i D 1000 2 3 megagnioty Zombiego
Nie zgodzę się,że 2 pierwsze filmy to dno. Jeśli chodzi o "House of 1000
corpses" to zauważ,że to jego debiut reżyserski i spory ukłon w stronę
horrorów klasy B i C stąd film jest taki a nie inny.Osobiście uważam go za
genialne ( na swój sposób) dzieło-jest psychiczny i to mi się w nim
podobało.
"Devil's rejects" z kolei pokazał spory postęp realizacyjny w stosunku do
"House...",jest tam mniej psychodelicznego klimatu natomiast reżyser skupił
się bardziej na rysie psychologicznym bohaterów. No nie powiesz mi chyba,że
nie było Ci żal sympatycznej rodzinki,gdy ich niebieskie świnie
poszatkowały.Zombie zauważył też kiepską kreację Madame Firely w pierwszym
filmie i nie zawahał się zmienić odtwórczyni,co w moiim mniemaniu było
świetnym posunięciem bo Leslie Easterbrook zagrała tam świetnie.No i super
soundtrack.
"Halloween" z kolei udowadnia,że Zombie jak mało kto poterafił się znaleźć
w roli reżysera horrorów. Nie będę się rozpisywał na temat filmu-ale w
stosunku do pierwszych 2 filmów tutaj postęp o 200%. Oby tak dalej panie Zi
:)
Fajnie, tylko ponoć zmienił aktorkę, bo poprzednia zażądała zbyt dużej sumki za zagranie w sequelu. Zgadzam się jednak, że wymiana wyszła na dobre.
Ciekawe, że chyba nikomu nie podobają się wszystkie jego 'dzieła' xD
Jak dla mnie to Halloween jest najlepszym remakiem horroru jaki widziałem, który do tego bije na głowę oryginał. Druga część już tak mu się nie udała, ale i tak mi się podobała i dobrze, że jakoś to zakończył.
Podobnie z jego drugim projektem, Dom 1000 trupów był dla mnie w większości nieporozumieniem, nie licząc co po niektórych scen. Za to Bękarty Diabła były po prostu świetne.
Co do zamiany aktorki to przyznam,że nie znam powodów dla których owa
zamiana nastąpiła więc przyjąłem najbardziej dla mnie prawdopodobną-że się
odtwórczyni ( jakjejtam ) po prostu nie sprawdziła-a skoro zażądała jeszcze
jakiejś niebotycznej sumy to się nie dziwię,że ją wypierdolił ( lub
dokładniej nie zaangażował).
podobają, podobają... :D
Dla mnie Rob jest mistrzem. Potrafi się odnaleźć w kiczowatym "House of 1000 Corpses" i z kiczu wyłania się porządna psychodeliczna parodia horrorów (ale takie to właśnie miało być - ukłon w stronę horrorów klasy B). Świetnie radzi sobie z całkowicie odmiennym "Devil's Reject". To w końcu już nie jest horror w sensie stricte. Bardziej klimatem mi przypomina stare filmy Tarrantino.
Remake H i H2 - mistrzostwo świata! Szczególnie H2, gdzie chyba pierwszy raz widziałem takie skupienie się na psychice ofiary z poprzedniej części. Fakt - było parę niespójności w fabule, ale gdzie nie ma. Dla mnie - jedne z lepszych slasher'ów jakie widziałem.
Generalnie - na Zombim jeszcze się nie zawiodłem... Zobaczymy co wymodzi z "Tyrannosaurus Rex"... Czekam z niecierpliwością...