Bo to gówno, ktore sklecił Uwe Boll to koszmarna kpina, a akurat Bloodrayne to całkiem dobry materiał na film i do tego całkiem odpowiadający chichotliwej, zdystansowanej konwencji i stylowi jaki preferuje Zombie.
Generalnie uważam, że zamiast kręcic remake'i klasycznych, wciąż świetnych i ponadczasowych horrorów (Texas chain saw massacre, Halloween, Nightmare on Elm Street, Black Christmas, Omen, Thing, Pet Sematary, IT, Rosemary's Baby, Birds, Evil Dead i wielu innych) Hollywood powinno "sprzątać kupy" po Uwe Bollu i remake'ować jego filmy stanowiace obraze wszelkich wartości, szczególnie te na podstawie gier.
House of the Dead, FarCry, czy właśnie BloodRayne mogłyby być dobrymi filmami w rekach odpowiednich ludzi
Niestety za "Bloodrayne" chyba już nikt się nie weźmie...Uwe spartolił to całkowicie i więcej nikt tego nie ruszy zapewne.a szkoda...
nie bądźmy takimi pesymistami, skoro w Hollywood ekranizują Pacmana, Sapera, Battleships i Arkanaida z Lady Gagą i Rihanną w obsadzie to znaczy że z pomysłami jest już KATASTROFALNIE źle.