Oł maj Gasz! Nie miałam zielonego pojęcia, że ten koleś, którego cały czas kojarzyłam tylko z "Pamiętnika księżniczki" śpiewa w zespole Rooney!
Kilka dni temu ta skoczna melodyjka wpadła mi w ucho :), ściągnęłam ją sobie i przeglądając okładkę płyty na jakiejś stronie skapnęłam się, że tego gościa chyba już skądś znam... :)
Nie no, panie Robercie, tego się po panu nie spodziewałam ;). Świetny głos! ;) A mi w sprawie muzyki naprawdę trudno dogodzić :D.
zgadzam sie. dzisiaj w radiu leciała "when did your heart go missing?" i wpadła mi w ucho wiec postanowilam ja sciagnac. tak slucham slucham i nagle zorientowałam sie ze to ten zespól. bo wlasnie dzisiaj czytałam Twój post:)
Ja też byłam zdziwiona. Choć w Pamiętniku Księżniczki grał Michaela, który jest przecież muzykiem. Mimo to do głowy by mi nie przyszło, że to ciacho tak dobrze śpiewa!
Mialam DOKLADNIE tak samo. ogladam teledysk "When did..." i caly czas mysle skad znam tego kolesia... No i ostatnio, jak czytalam Pamietnik Ksiezniczki tak nagle nie olsniło. To Michael Moscowitz. od razy sprawdzilam podobiestwo na zdjeciach i filmweb i trafilam na ten watek. Boze :) Ale spiewa cudnie. Polecam piosenka "Love me or leave me"
wczoraj poszlam na koncert Rooney w Austin w Texasie :D mam zdjecie z "Michaelem" on wyglada nieziemsko!
mam ogromna nadzieje ze przyjada tez do polski, to na pewno pojde na ich koncert jeszcze raz! ale bylby numer jakby mnie pamietali, zachowywlalam sie troche jak wariatka (to z podekscytowania) wiec jest to prawdopodobne :P