Jak wyżej. Perfekcyjny, dokładnie tak sobie wyobrażałam Simon'a, czytając "Dary Anioła".
Też właśnie tak sobie wyobrażałam Simona, ale nie jest to komplement :P Nie lubiłam tej postaci w książce, przynajmniej początkowo, bo nie doczytałam serii do końca. Dla mnie ten aktor ma w sobie coś odpychającego