Baggio był obdarzony wspaniałą techniką i niewyobrażalnym dryblingiem. Jak na lata 90', Roberto potrafił wkręcać w murawę niejednego solidnego obrońcę. Oczywiście wścibscy będą mu pamiętać karnego z 1994 w meczu z Brazylią ale kto w decydujących momentach się nie pomylił...Roberto i tak pozostanie wielki!