Roberto Schaefer

7,2
646 ocen zdjęć
powrót do forum osoby Roberto Schaefer

Są może i agresywne, szarpane, dynamiczne, ale jednocześnie NIEDBAŁE, NIEWYRAŹNE.

To najsłabszy punkt "QUANTUM OF SOLACE"

Tęskno się zrobiło za precyzją PHILA MEHEUX, autora:

"GOLDENEYE"
"CASINO ROYALE"

Roberto Schaefer chciał być raczej jak OLIVER WOOD (autor zdjęć do trylogii BOURNE'A"), ale nie wyszło.

To co jest siłą BOURNE'A, okazało się słabością BONDA.

Trudno.

AutorAutor

hmm, nic dodać nic ująć

pozdrawaiam


blebleble (za krótki :)

AutorAutor

A może to jednak kwestia montażu?

joker3096

Z perspektywy czasu stwierdzam, że zdecydowanie.
Byłem zbyt surowy.
Jest wiele w tym filmie scen skomponowanych cudownie, choćby scena w operze, gdy Bond po raz pierwszy natyka się w holu na Greene'a, albo "spacer" na boso przez pustynię, bijatyka na dzwonnicy...

AutorAutor

https://www.youtube.com/watch?v=FLPlohvMA88

AutorAutor

Gdyby tak oglądać tylko niektóre clipy, to można dać się nabrać że to niezły film.

joker3096

No, w porównaniu z tym, co przyszło po "Quantum", okazał się więcej niż lepszy!
"Syfol", "Spektr" i "Nie czas" to filmy arachaiczne, apatyczne, konserwatywne, imperialne i na sam koniec nie dające żadnej przyjemności z obcowania z nimi. To niemalże nekrofilia, zejście do katakumb, wieki ciemne.
"Quantum" jawi się przy nich jako nowoczesne, witalne, brawurowe kino bez hamulców. "Casino" i "Quantum" wprowadziły 007 do XXI wieku, następne filmy go z niego wyprowadziły do średniowiecza. Masakra, jakich spustoszeń dokonali Sam Mendes i John Logan po takich zasługach Martina Campbella, Paula Haggisa i Marca Forstera. Było nie było, zrobili wreszcie filmy bieżące, na palące tematy, tu i teraz (zwłaszcza wątek boliwijski - majstersztyk). Pozostaje tęsknić. Filmy Mendesa dzieją się przecież wszędzie i nigdzie, i równie dobrze mogłyby być umiejscowione w latach 60.

AutorAutor

Przyznam, że oceniam te filmy jako akcyjniaki. Wątek boliwijski rzeczywiście niesztampowy, ale to wszystko ginie gdy brak tempa i angażujących bohaterów( główny zły i dziewczyna Bonda). Casino Royale było dobrym akcyjniakiem, miało dobrze zbalansowane sceny akcji i te "spokojniejsze" i miało ciekawych bohaterów. Od Quantum of Solace po bombastycznym otwarciu odbiłem się jak od ściany. Jak dla mnie napięcie spadło do zera.

joker3096

Brak tempa? To chyba najszybszy film w serii! Wiele można mu zarzucić, ale akurat nie to. Energia tego filmu, kinetycyzm poszczególnych sekwencji jest w prost odurzający. Przypomina się "SPEED" Jana De Bonta.

AutorAutor

Fakt że oceniam film który oglądałem dawno ale cóż ja mam swoje zdanie ty masz swoje :) Raczej nie chcę powtarzać tego seansu :)

joker3096

Einmal ist keinmal! :-) (jeden raz to za mało!)

AutorAutor

Wbrew temu co mówi jeden z Bondowskich tytułów myślę że żyje się tylko raz

joker3096

Touche! PS
Jutro nie umiera nigdy:-)

AutorAutor

Gratuluję pamięci

joker3096

:-)
https://www.youtube.com/watch?v=sxiMelF8O7A

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones