Bardzo dobrze napisane.

Z niektórymi przykładami pojechałaś po bandzie. Poe nie żyję przeszło 150 lat. Myślałem, że na wyliczanka będzie szła dalej i wymienisz jeszcze Władysława Jagiełło, a skończysz na Mahomecie.

Z ludzi których wymieniłaś żyję tylko jeden, reszty nie ma od co najmniej 30 lat, trudno oczekiwać robienie awantury w sprawie człowieka, który nie żyję od 30-150 lat, bo i po co(?), to byłoby bezcelowe i tak już nic w tej sprawie zrobić nie można, zmarłego się przecież nie osądzi.
Ale jak już podajesz fakty to podawaj wszystkie:
1. Flynn stanął przed sądem i został oczyszczony z zarzutów.
2. Chaplin był od Hetty Kelly tylko 4 lata starszy, związek dziewiętnastolatka z piętnastolatką nie jest jakiś szczególnie naganny, tym bardziej, że to było 100 lat temu.
3. Mildred Harris i Lita Grey ostatecznie zostały żonami Chaplina i urodziły mu dzieci. W USA seks z szesnastolatką to akurat było przestępstwo więc można się trochę czepiać, ale w Polsce kobiety mogą wyjść za mąż po ukończeniu szesnastego roku życia za zgodą rodziców więc czym się tak bulwersujesz?
4. Oona w dniu ślubu z Chaplinem miała ukończone 18 lat.

Zapomniałaś dodać, że Poe również poślubił kuzynkę, pomijając fakt, że z dzieł Poe można wniskować, że małżeństwo nigdy nie zostało skonsumowane, to miało ono miejsce mniej więcej 170 lat temu więc co tu jeszcze można powiedzieć?

Co do Lewisa to jak najbardziej trzeba go potępić, ale nie można porównywać poślubienia trzynastolatki przez dwudziestotrzylatka(chociaż jest to czyn naganny) do podania szampana, narkótyków i gwałtu analnego czterdziestokilkulatka na trzynastolatce.

ad.3
Według polskiego prawa Roman nie jest gwałcicielem, więc czym się tak bulwersujesz? "Narkotyki" z kieszeni Polańskiego znalazły się tam już po stosunku - nie było ich wtedy w domu J.N...

Zastanawia mnie parę rzeczy :
a)Dlaczego wszystko co amerykańskie jest w Polsce święte ?
b)Dlaczego Polacy,którzy zazwyczaj maja pretensje do całego świata, dziś nie są oburzeni słowami : "zniszczę tego polskiego skurwysyna". To się nazywa sprawiedliwość,ot co!
c)Chodzi o to,że Polańskiego stać na szampana i narkotyki przy przypadkowych spotkaniach z kobietami, a was nie stać na tegoż; i w dodatku seks tylko przy zgaszonym świetle i tylko przy księdzu ? Bo ja nie rozumiem, po co tyle nienaturalnej pruderii ?
d) Rok temu prokuratura umorzyła sprawę przeciw mężczyźnie,który spał z trzynastolatką. Powód ? Dziewczyna zataiła wiek..

Według polskiego prawa seks z osobą poniżej 15 roku życia jest przestępstwem, więc nadal jest przestępcą.

a) Nie mam pojęcia ja tak nie uważam, wręcz przeciwnie moim zdaniem Amerykanie to dość głupi naród czego przykładem są nagrody "Stella Awards".
b) Sorry, ale kojarzę cytatu, przypomnij mi autora, albo okoliczność wypowiedzenia słów to powiem Ci co o tym myślę.
c) Księdza to ja już ładnych parę lat nie widziałem... A tak na serio to nie chodzi o jakąś pruderie, możesz mi wierzyć albo nie ale robiłem wiele rzeczy w wielu miejscach w różnych okolicznościach, ale to nie ważne, ważne, że nigdy kobiet do niczego nie zmuszałem i nigdy po skończeniu piętnastego roku życia nie spałem z dziewczyną, która tych piętnastu lat nie skończyła, tak na wszelki wypadek. Btw. kiedy mój tata miał 42 lata ja miałem 16, nie wyobrażam sobie, żeby mój ojciec spał z moimi koleżankami, które często dla mnie wyglądały za młodo.
d) Polański zeznał pod przysięgą, że w momencie stosunku wiedział ile dziewczyna miała lat.

JWF, niczym się nie bulwersuję, po prostu nie odczytałeś ironii w mojej
wypowiedzi, podane przykłady sławnych "pedofili" nie miały na celu
zdyskredytowania tychże osób - chodziło mi raczej o pokazanie, że takie
rzeczy zdarzały się już wcześniej i to sławnym ludziom. Bulwersuje mnie
wyłącznie ten publiczny lincz i to z kilku powodów, m.in. z tego, że od 30
lat było wiadomo, że do czegoś takiego doszło i nikt nic nie mówił, teraz
zaś czyjś życiowy dramat (bo także i wykorzystanej dziewczyny, bez względu
na okoliczności, jej męża, dzieci, Emmanuelle Seigner, dzieci Polańskiego
itd.) służy za pożywkę dla niewyżytych internetowych frustratów rozmaitych
forach, którzy czują się lepiej, gdy mogą komuś dokopać, nie mając przy tym
żadnego pojęcia o komentowanej sprawie.