Goodwin jest kolejnym nieocienionym twórcą. Mnie zawsze będzie kojarzył się z rewelacyjnymi wprost kompozycjami do Eskadry 633, Komandosów z Navarony czy przede wszystkim Bitwy o Anglię. Niedawno minęła 6 rocznica jego śmierci...
"Tylko dla orłów". Jego muzyka jeszcze podnosi napięcie w tym pierwszorzędnym dreszczowcu wojennym!
Oj tak oj tak