Mimo, że widziałam go w czterech filmach, gość ma tak nierzucającą się w oczy urodę i głos, że kompletnie go nie rozpoznaję. Postacie są ok, ale dowiaduję się kto je grał dopiero po obejrzeniu obsady.
Serio? Bo ja mam zupełnie inaczej. Zarówno jego wygląd jak i głos są dla mnie dość charakterystyczne. Na tyle, by nie mieć problemów z rozpoznawaniem go w widzianych produkcjach.
Nie wiem, oglądając go w "Sherlocku" ciągle miałam wrażenie, że skądś go znam i że z jakiegoś powodu kojarzy mi się z "Wallanderem". Celny strzał ;-)
Pozostałych jego postaci nie widziałam, więc się nie wypowiadam :)