jakis koles wpisał na twitterze, robiąc aluzję w stronę Bama Margery rzekomo najlepszego przyjaciela Ryana Dunna, "przyjacieje nie pozwalaja d*pkom upijac sie i wsiadac za kierownicę", Bam sie wkurzył i odpisał "F*ck you... itd.", mimo wszystko szkoda Ryana
kwejk nie jest wiarygodnym źródłem informacji.
na foxnews.com znajduje się jedynie artykuł o śmierci Ryan'a.
a teraz wymyślanie, że to żart po prostu nie jest na miejscu.
Tym "kolesiem" jest Roger Ebert, krytyk filmowy. http://blogs.suntimes.com/ebert/2011/06/_bam_margera_i_just_lost.html
Teraz tłumaczy sie ze nie miał nic złego na mysli i ze nie chciał urazic rodziny Dunna ani Margery, choc mysle, że miał duzo racji
http://www.tmz.com/2011/06/21/bam-margera-breaks-down-ryan-dunn-crash-jackass-si te-car-acciden%20t-fire-death-dies-west-chester-pennsylvania/
Miał całkowitą racje. Trzeba być idiotą aby mając prawie 2 promile alkoholu we krwi decydować się na prowadzenie auta. Ale trzeba być wyjątkowym debilem aby w tym stanie przekraczać prędkość ponad dwukrotnie. Jednak szczytem debilstwa wykazali się jego pseudo-przyjaciele którzy na to wszystko pozwolili. Szkoda faceta ale prawda jest taka że był idiotą obracającym się w towarzystwie innych idiotów takich jak jak np. Bam.
"szczytem debilstwa wykazali się jego pseudo-przyjaciele którzy na to wszystko pozwolili"
A czy ty wiesz co robi teraz np Twoja siostra albo przyjaciel? Bardzo to było mądre. Gratuluje ci rozsądku. Mieli mu kamere mu na głowie zamontować "bo może wypije i pojedzie, bo może wejdzie na mokrą podłoge w kiblu i się poślizgnie, bo może zje dużego ogórka i sie nim udławi - mówiliśmy mu nie jedz dużych ogórków". Ludzie mają swoje słąbości i dobrze wiedział co robi. KAŻDY WIE że się nie pije a potem jeździ więc nie było potrzeby żeby Bam jak ciocia codziennie mu mówił:" nigdy nie jeździj po alkoholu", bo Ryan był dzieckiem i trza było mu przypominać. Był dorosły świadomy tego co robi i odpowiadał za siebie. Bam go nie wepchał pijanego do samochodu. I skąd info, że 2 promile?
Nie pitol głupot tylko przeczytaj reakcję Bama na krytykę. Zero refleksji, zero myślenia. Tekst Bama w odpowiedzi na tekst Rogera Eberta jest żenujący, dowodzi tylko jego głupocie i niedojrzałości. Pił ze swoimi super kumplami i ci super kumple nie mieli nic przeciwko aby schlał się jak świnia po czym wsiadł do swojego Porsche. Bandę odmóżdżonych pijusów trzeba odróżnić od przyjaciół co spotkali się w pubie na piwku. Info o prawie 2 promilach masz na wikipedii z podanymi źródłami.
http://abcnews.go.com/Entertainment/ryan-dunn-jackass-blood-alcohol-level-limit/ story?id=13902127
Widziałam filmik jak już niestety nie pamiętam ja jakiej stronie w której Bam wypowiadał się o tym jak bardzo brakuje mu Ryan'a i że nadal nie może w to uwierzyć. Rzecz w tym, że czyta w tym wywiadzie ostatniego sms'a jakiego dostał od przyjaciela, który mówił o tym iż Ryan jedzie na jakies piwo do baru i rusza dalej w droge. Więc trochę racji fenio_px ma. Niby było napisane piwo, ale wiadomo, że na jednym się nie skończy.
Szczególnie że jego najlepsi przyjaciele wiedzieli że Ryan był wcześniej karany za jazdę po pijaku. To nie była jego pierwsza trasa z promilami. Ile razy szalał po pijaku a policja go nie złapała można tylko przypuszczać. Przyjaciół dokoła cała masa ale nikt się tym nie przyjmował do czasu wypadku.