hahaha czy chociaż wiesz na czm polega dobre aktorstwo? bo nie tylko na tym, że ktoś gra w popularnych i kasowych filmach...

Titanic pomógł DiCaprio TYLKO w polularności a po za tym był dużym piętnem na jego karierze - gdyż zaszufladkował go jako ładnego chłopca i amanta, którym nie chciał być

nie zapowiadał się na dobrego aktora?
bluźnisz - "Co gryzie Gilberta Grape'a" i "Chłopięcy świat" to filmy które pokazały jego prawdziwy talent

nie zmienia to faktu, że bez 'titanica' jego kariera potoczyłaby się
zupełnie inaczej. prawdopodobnie gorzej.
'somersault' to natomiast film ze świetna rolą worthingtona. ale gdyby nie
cameron i 'avatar' (i automatycznie brak rekomendacji dla twórców
'terminatora') kariera worthingtona skończyłaby sie prawdopodobnie na
australijskich produkcjach wątpliwej jakości.
dicaprio miał na tyle szczęścia (i talentu oczywiście), że udało mu się to
jego 'zaszufladkowanie' przebić (ale czy do końca?) i zagrał kilka naprawdę
niezłych ról. teraz tylko miejmy nadzieję, że worthington powróci do mniej
komercyjnego repertuaru. bo facet potencjał ma.

to czy gorzej to nikt nigdy się nie dowie - mimo, że nie lubię DiCaprio to go cenię - jest dobry i nie ma co do tego żadnych wątliwości ale dopiero od niedawna wychodzi z tej szufladki

co do Worthingtona - pierwszy raz widziałem go w "facetach w butach" i już wtedy zwrócił moją uwagę
co ciekawe nie jest pierwszym aktorem z Australii którego sobie "odkryłem" wcześniej niż hollywood i trzymam za niego kciuki - ale trzy mega produkcje pod rząd mogą mu raczej zaszkodzić niż pomóc to już tylko zależy od tego co on tak naprawdę chce osiągnąć - być dobry czy być sławny i bogaty

dokładnie tak. co więcej, myślę że nie ma co liczyć na powrót do filmów
kameralnych. ale jego kolejne projekty są naprawdę obiecujące. także -
tylko trzymać kciuki.

Myślę że Sam Worthington jest znakomitym typem aktora, który powoli będzie wymieć starych aktorów.

Ci dobzi aktorzy, znani, i cenienie powoli będą końćzyć swoje kariery. Człowiek się starzeje tak to już jest.

Sam Worthington wg mnie jeszcze pokaże na co go stać.

Oczywiście nie ma co go porównywać do dzisiejszych sław, bo jeszcze nie dorasta im do pięt. Ale każdy kiedyś zaczynał, każdy na swoją sławę musiał zapracować ciężą pracą i doskonaleniem się. Mam nadziej, że Sam Worthington będzie szedł w stronę doskonalenia swojego talentu.

Ja od siebie dodam, Że ani w terminatorze ani avatarze nie miał okazji za bardzo do grana twarzą, co robi np w somersault;
ma piękny uśmiech, seksowny głos (zławszcza, jak mówi z australijskim akcentem).
Ponadto w miare nieźle wygląda, choć niezbyt wysoki jest, ale znamy wielu "niższych" aktorów (Pacino, Hoffman, Pesci itp itd)
Wydaje mi się, że ma też rewelacyjne poczucie humoru, co widać w niektórych wywiadach;
Nalezy czekać na następne role. Niestety teraz znów super-bohater Perseusz nas czeka, ale może niedługo jakis pokaleczony przez życie chłopak szukający sensu życia?
pozdrawiam:)))

dla mnie jego głos nie jest seksowny ;) ale jest to świetny głos narracyjny, podobnie jak Kiefera Sutherlanda

słuchając wywiadów z nim stwierdziłam, że ma męski, chropowaty troszkę głos.; podobnie jak Ch.Bale; mnie się takie podobają:)
Pozdrawiam