To on żyje?
Bean jest nieśmiertelny, pewnie jeszcze kilka(naście?) razy przyjdzie mu zginąć. ;)
Pewnie tak, on lubi sobie zginąć od czasu do czasu ;) Dobry aktor przynajmniej, lubię go. Pozdrawiam ;)
Opanował sceny śmierci do perfekcji, jak nikt inny.
W scenach śmierci ma taką wprawę jak Peter Dinklage w graniu karłów.
No faktycznie, dobre porównanie :)
To trochę jak Kenny McCormick z South Parka.
Pewnie są spokrewnieni.
Dopóki nie zagra w filmie biograficznym o samym sobie to myślę, że jest bezpieczny ;)
absurdalne pytanie.
https://www.youtube.com/watch?v=0w-PuUI_oMg
to jest genialne i zarombiste :D:D D Wielkie dzięki :)