Film opowiada o prawdziwych wydarzeniach z lat 60. i 70. XX wieku, kiedy to młodzież w USA zaczęła masowo nawracać się na chrześcijaństwo, tworząc tzw. "Jesus Movement".

Dwóch zbuntowanych nastolatków ucieka z obozu przetrwania i kradnie samochód naiwnym mormońskim misjonarzom.

Kto powiedział, że tylko małe jest piękne i że obżarstwo jest grzechem? Ten, kto nie wie jak wielką rozkoszą dla duszy i ciała jest pochłonięcie kolejnej pizzy i jak wiele radości może sprawić mały czekoladowy baton. No, dwa batony. A zresztą - kalorie liczą tylko głupcy, a kochanego ciała nigdy za wiele. Takiego właśnie zdania są Getry (Baron Schwartz), Roy (Kenan Thompson), Josh (Saun Weiss) i inni uczestnicy obozu dla odchudzających się. Czas wypoczynku upływa przyjemnie na pożeraniu kolejnych kilogramów słodyczy, ale to się zmienia z chwilą, gdy nowym kierownikiem zostaje Tony Perkins (Ben Stiller). Perkins ma zamiar zrobić interes na rejestracji wideo swojego programu fitness, zrealizowanego w obozie dla chłopców z nadwagą. Ale że żaden szanujący się właściciel dużego apetytu i kilku(nast.) kilogramów nadwagi nie ścierpi braku objadu, a co najważniejsze - nieobecności czekoladowych batoników. Chłopaki wzniecają bunt.

Młody prawnik zostaje skazany za jazdę pod wpływem alkoholu na prace społeczne. W ramach kary ma prowadzić treningi dziecięcej drużyny hokeja.