Jeżeli była na liście rezerowoej to chwała dla Obcego, że to własnie Weaver zagrała. Osobiście uwielbiam tą kobietę za rolę w Obcym, zagrać tek wiele, w zasadzie wcieleń jednego bohatera w kilku odcinkach to sukces i talent. A co do urody, kwestia sporna, nie ona jest ważna bo gdyby tak było to pewnie Pamela A. grała by w Obcym, wyobrażacie to sobie?

To Pamela A. jest piękna??? Jakiś zboczony jestem, bo nie chciałbym z nią mieć nic do czynienia. Przecież to postać z komiksu, albo kreskówki, gumowy robocop. Natomiast z Sigourney nie miałbym nic przeciwko.

Co jak co, ale wypraszam sobie aluzje, jakoby Pamela mnie się niby wizualnie podobała a bleeeeee czytać i raz jeszcze czytać ze zrozumieniem i wykorzystaniem choć jednej i nawet najmniejszej szarej komórki i obrazu wszystko będzie łatwiejsze.

Ogłaszam wszem i wobec, że Pamela jest dla mnie mało atrakcyjna nie znoszę blondynek. Bleeee co za brak wyczucia.... Takie to było moja małe i osobiste katharsis..... ;-) Wybaczcie

nie na temat posta ale pamela kiedys wygladala niezle;) tak jak katarzyna figura;]

w sensie tak samo dobrze, nie wiem czy byly takie podoobne

taa, silikonowa lalka, straszna, sztuczna, obrzydliwa a już widzę jak ją wyrzucacie z łóżka jakby się tam znalazła....

To nie pudelek.pl ustosunkujesz się do jej aktorstwa ?

a no właśnie więc dochodzimy do wniosku że aktorka ma dobrze grać a nie dobrze wyglądać. i to jest chyba meritum całej tej dyskusji

Zgadzam się lukasem. Podobna historia była w przypadku "Z Archiwum X"- początkowo do roli Scully chcieli zaangażować Pamelę... I byłoby po kultowym serialu.
Dzięki takim aktorkom jak Weaver mamy Sztukę na ekranie ;)

Święta prawda :)

Na szczęście są różne gusta, bo inaczej wszyscy pobilibyśmy sie o jedną kobitkę. Jak Ona jest "strasznie brzydka na twarzy", to wyobrażam sobie te, które ci się podobają. Możesz je sobie wszystkie zabrać, ja wolę te "strasznie brzydkie na twarzy" :)

Pomijając atrakcyjność lub jej brak u p. Sigourney Weaver, naprawdę chcesz ogladać w kinie same ślicznotki?? Aktorki uwążane za naprawdę atrakcyjne do części ról się po prostu nie nadaje. Nie chciałabym w Obcym widzieć jakiejś piersiastej lalki zalotnie mrugającej do swoich kolegów. I może do obcego też?? Proponuje ci oglądać komedie w stylu American Pie , Wieczny student czy Jak stracić chłopaka w 10 dni - to sa filmy gdzie atrakcyjność aktora jest podstawowym warunkiem obsadzenia go w danej roli.

Uważam, że Weaver jest świetną aktorką , a ty oceniasz ją po tym, że ci się nie podoba. Też mi wyznacznik dobrego aktorstwa... nie wiem dlaczego takimi opiniami dzielisz się z innymi na forum, chyba po to tylko, żeby się obelg pod swoim adresem na słuchać. I w dodatku zakladasz taki temat... brak słów.

Oooo żesz....to musi być symbolem seksu? Tak? Vermes - według Ciebie miała zagrać tą rolę piękna długonoga blondi, szczupła - dobrze byłoby gdyby miała pompowane cyce i pełen makijaż?
Nie no zaraz padnę. Czlowieku, to jest film w którym jest akcja, główna bohaterka przeżywa chwile grozy...nie mogła mieć czasu na makijaż. Po drugie nie tylko piękne seksowne aktorki są "wzięte" te, które mają nieco brzydszą urodę mogą się czasem okazać lepszymi aktorkami, niż te seksy 'ładnie wyglądające na ekranie i nic poza tym'.
Zresztą Weaver nie jest jeszcze taka straszna - weź sobie Calistę Flockhart...

i jeszcze jedno - w roli Ellen Ripley to ja widze tylko Signourey

Ja też :) Jakoś nie mogę sobie wyobraźić nafaszerowanej botoxem pogromczyni
Xenomorphów :)

Sigourney nie jest aktorką jednej roli, może dzięki "Obcemu" zyskała sławę, ale jest naprawdę świetną aktorką. I wcale nie jest brzydka, ma swoje lata :)

Z tego co czytalam to Ripley miala zagrac Meryl Streep :0 i dzieki bogu nie zagrala :):) bo tego sobie nie wyobrazam

Wprawdzie lubię Meryl Streep i uważam ją za świetną aktorkę. Ale jakoś sie pasuje mi ona akurat do roli Ripley. Ona jest aktorką raczej dramatyczną. TO tak samo jak w przypadku Angeliny Jolie - nie pasuje mi ona do ról komediowych ani romantycznych kochanek, ale w filmach akcji/sensacyjnych sprawdza się świetnie.

Także może i dobrze, że zagrała ją właśnie Weaver.

Mi się uroda Sigourney podoba, zwłaszcza z czasów "Obcego". Jeśli wolisz dmuchane lalki barbie, to jednakowoż masz do tego prawo.

współczuje ci jeśli uroda jest dla Ciebie najważniejsza.
On jest aktorką przede wszystkim utalentowaną, inteligentą, nie upadła na głowa tak jak 90% aktorek.
Jest świetna!A jej typ urody akurat mi się podoba, nie jest typową blondi z biustem wypchanym sylikonem, ma to coś.Szczególnie spodobała mi się w 1 cz. obcego ;)

A aktorką jednej roli to ona napewno nie jest... dowody?
"Gorillas in the Mist","Copycat","Heartbreakers","Ghost Busters", Snow Flake, teraz chociażby świetn film "Prayers for Bobby"
i wiele innych!

Quki, podpisuję się pod Twoim postem rękami, nogami i nosem! Ripley, Dana Barrett i mamusia - podrywaczka to przecież całkowicie odmienne postacie!

Co do urody - wg mnie Sig to piękna, smukła gidia o intrygujących rysach. Chciałam kiedyś wyglądać tak jak ona :) Nie dość, że wspaniała sylwetka, to jeszcze te oczy .... Jedna z najciekawszych twarzy lat 80. :)

do Twojego zestawu jeszcze dodam następujące role:

wredna szefowa z "Pracującej dziewczyny"
Paulina ze "Śmierci i dziewczyny"
żona z "Mapy świata"
podrywaczka z "Debiutanta" i "Wielkiego podrywu"

Drogi założycielu tematu - podejrzewam, że nie widziałeś jeszcze wielu filmów z Sig (skoro jej tak nie lubisz, to raczej logiczne;)). Ale oceniasz ją niewłaściwie. Gdybyś tak napisał o Miley Cyrus, to zgodziłabym się (choć lubię Miley). Ale Sig? Przeciez to kobieta o jednej z najbogatszych filmografii w Hollywood! Gdyby po zagraniu Ripley (bo zapewne o tę rolę Ci chodzi) non stop grała "męskie" bohaterki w horrorach i s-f, miałbyś rację, ale ona wybiera przeróżne, wszechstronne filmy - od lekkich komedyjek po dramaty biograficzne. Obejrzyj sobie choćby "Wielki podryw" lub "Working Girl", potem "Śmierc i dziewczynę", a na koniec "Mapę świata". Przekonasz się, że Sig potrafi zagrać naprawdę niejedną swietną rolę. Może nawet stwierdzisz, ze nie jest wcale brzydka :)

jeżeli uważasz, że Weaver sprawdziła się tylko w ,,Obcym'' to jesteś w błędzie, jest bardzo utalentowaną aktorką :/

sraty, graty.
bla
bla
bla
bla
bla
bla

Kogo obchodzi jej uroda? Ważne, że jest świetną aktorką. Udowodniła to w wielu filmach. Najlepsze aktorki po 40tce, to te które nigdy nie były symbolami seksu. (patrz: Meryl Streep, Jodie Foster)

Właśnie dzięki tej twarzy systematycznie udawało jej się zabijać obcych i przeżył tzn. do 3 części, ale później i tak ożyła.

Zazdrość przez Ciebie przemawia, zazdrość!

Aktorka jednej roli? Chyba sobie jaja robisz ;)
Przeczytaj sobie jej filmografię i oceń swoją wiedzę filmową ;)

Mi Weaver w ogóle się nie kojarzy z Obcym, którego widziałam raz i mi się nie podobał, a bardzo cenię tą aktorkę.

Bo pewnie tylko jaden film ogladal :)

Ripely ponoć miała zagrać ta aktorka, która grała drugą kobiete na statku. Poza tym wstępnie Ripley to miał być facet.

Dla mnie w ogóle ta cała seria z "Obcym" to dziwna, mroczna odmiana science fiction.

Bo to horror s-f i wielki udział w tworzeniu klimatu miał mistrz H.R. Giger.

Mroczna tak , ale dlaczego dziwna ?

Po prostu pomysł z mutującym stworkiem, który po kolei zabija członków załogi jakoś mnie nie urzekł. Ten film dał początek wielu thrillerom i horrorom klaustrofobicznym. Niby pierwszy był Alfred Hitchcock, ale "Obcy" wszedł w sferę S-F. Jeszcze ten Ridley Scott.

Natomiast zgadzam się z wieloma krytykami, że "Obcy i tak dalej" wyprzedził swoje czasy, podobnie jak "Łowca androidów", okrzyknięty wielką klapą w pierwszych tygodniach emisji.

No tak , to wyjaśnienie mnie w pełni satysfakcjonuje .

Czy oglądałeś z nią filmy z ostatnich 10 lat ?

Moim zdaniem żadna inna aktorka nie mogłaby jej zastąpić w "Obcych".

pozdrawiam.

I tak na zawsze zostanie brzydką babą. Cześć szczękowo-twarzowa mówi sama za siebie.

Nie przeginaj !

Przeginają ci, którzy obsadzają ją w filmach.

Widzę że jesteś strasznie zdesperowany ! świat aktorek nie kończy się tylko na Kate Beckinsale !

Ale głównie Beckinsale.

tomucho77, znajdziemy go?

Już go szukam !

Hakerzy za dychę. Nawet nie wiecie, co to HTML.

Na żartach się nie znasz kolego !

Przecież użyłem ironii.

Skąd miałem wiedzieć że to ironia ?

No, tak sobie myślałem, że zrozumiesz. Jeśli nie, to przepraszam.

znalazłeś ???