ja jakoś strasznego podobieństwa nie zauważyłem, a Audrey to moja ulubiona aktorka. Ale nie znaczy to, żebym nie lubił Sonii. Sonia najbardziej wydaje mi się podobna do popularnej w latach 80tych polskiej aktorki Marty Klubowicz
chyba ten, kto to pisał musiał być ślepy. ;o Sonia nawet w jednym procencie nie jest podobna do boskiej Audrey. co nie znaczy oczywiście, że jej nie lubię - wręcz przeciwnie, jest b. dobrą aktorką.
W pierwszym momencie tez nie dostrzegłam podobieństwa... ale jak spojrzałam na to zdjęcie - rzeczywiście z twarzy bardzo przypomina Audrey ;)