Jedyny film w jakim go widzialam to 'Jądro ziemi', ktore jest dosc krytykowne z tego co zdarzylam juz zauwazyc i wyczytac chociazby na filmwebie... jednak postac dr Zimskiego, w ktora sie wcielil, po prostu mnie urzekla :) stworzyl przeswietny charakter, tak zakochaego w sobie, raczej tchorzliwego i samolubnego naukowca, ktory mimo wszytsko budzi sympatię i ma w sobie 'cos' ^^
z ciekawosci sprawdzilam jak wyglada na zywo, i widze ze jest zupelnie inny ;O niesamowicie byl zmieniony na potrzeby filmu o ktorym wspomnialam, zupelnie inny czlowiek ;o
i choc nie jest jakims typowym przystojniakiem, to ten blysk w oku o ktorym juz ktos tu pisal i urzekajacy usmiech, ehh na mnie dzialają ^^ xD
Pozdrawiam,
Boo.