Bardzo proszę jeżeli ktoś zna tytuł tego filmu to proszę o podanie go bo szukam już od dawna.
Film ten oglądałam będąc sześciolatką w tym samym mniej więcej czasie co "latające piranie" i "koszmar z ulicy wiązów 3" jeszcze na starym dobrym vhs-ie z pobliskiej wypożyczalni kaset video w której to uwielbiał pożyczać kasety mój starszy brat od chwili kiedy mój tato nabył jako jeden z pierwszych na naszej ulicy magnetowid:D.To było w 1990 roku pamiętam to jakby to było wczoraj, lecz nie cały film ugrzązł mi w pamięci pamiętam tylko że chodziło o jakaś klątwę ,aborygenów, "naruszony"cmentarz czy coś takiego i pamiętam scenę obrzędu odprawianego przez aborygena (nie pamiętam czy było to jego duch albo demon) i jeszcze scenę gdy banda kilku osobowa (młodzieżówka oczywiście) zaczyna pływać sobie w odosobnionym gdzieś w lesie jeziorze(mogła to być rzeka już nie pamiętam dokładnie) i jedną z tych osób coś wciągnęło do wody.......więcej grzechów nie pamiętam:P
Bardzo proszę jeżeli komuś coś zaświtało w głowie niech pisze please!!!!!!
Będę ogromnie dźwięczna:D
z tego co mówisz to film to "smętarz dla zwierzaków";) pasuje rok ekranizacji i ten naruszony cmętarz. Klątwa niejako także. Tylko, że tam nie było żadnej młodzieży.. młodzież i tonący byli w "Tratwie", ale nie jestem pewna czy to sfilmowano;/