W przededniu rozwodu z Emilie jej mąż Jacob Jones przyjeżdża niespodziewanie, aby pobyć trochę z synem Tobym. Jakiś czas potem chłopiec  udaje się wraz ze starszym kolegą do lasu, o którym krążą pogłoski, że jest nawiedzony. Biegnąc przed siebie, Toby wpada do stuletniego szybu kopalnianego. Emilie i Jacob długo nie wiedzą, co się stało z ich synkiem, który gdzieś zaginął. Kiedy, rodzice odnajdują w końcu syna, a podjęta przez ratowników próba zejścia do szybu kończy się, niestety, niepowodzeniem, a każda kolejna mogłaby zagrozić życiu dziecka. Tymczasem sytuacja z minuty na minutę pogarsza się, ponieważ w szybie podnosi się woda. Emily może tylko bezsilnie wsłuchiwać się w krzyki tonącego syna...