Sydney Pollack

Sydney Irwin Pollack

7,4
2 084 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sydney Pollack

Tak przynajmniej wynika ze słów Arnona Milchana, znanego producenta filmowego.

użytkownik usunięty
Rudolfo

Max Kolonko o tym mówił też.

bo Max Golonko też jest szpionem z Izraela

Rudolfo

Tak, a cóż to ma wspólnego z twórczością filmową reżysera? Poza tym to stwierdzenie nie opiera się na faktach, tylko przypuszczeniach, więc nie bądz taki pewny swojego zdania.

Pian1sta

Zacznijmy od początku:
1. Milchan szara eminencja Hollywood, sam publicznie się przyznał, że był agentem Mosadu, a jego działalność polegała na tym, że jako wysoko postawiony agent zajmował się zdobywaniem broni nuklearnej dla Izraela (w wielkim skrócie). Ten człowiek powiedział, że Sydney Pollack był agentem Mosadu. Nie były to jego ,,przypuszczenia" tylko wiedza operacyjna, zdobyta w pracy. Co innego gdyby Milchan powiedział, ,,obserwując tego Pollacka, doszedłem do wniosku, że był on agentem". Tak więc to nie są przypuszczenia tylko dowód (z zasady, jak już jakiś agent sypie siatkę, to nie oskarża niewinnych osób na chybił trafił).
2. ,,Cóż to ma wspólnego z twórczością filmową reżysera". Nie wiem, nie znam sprawy na tyle dobrze i nigdzie nie napisałem, że jego wywiadowcza działalność ma jakiś związek z jego działalnością filmową, ale... Każde poważne państwo, posiada wywiad, którego zadaniem jest dbanie o interesy tego państwa, jeżeli już Mosad wziął za agenta Pollacka, to podejrzewam, że zrobił to z tego prozaicznego powodu, iż był słynnym i wpływowym reżyserem. Tak samo wywiad niemiecki opłacał Lenina, ponieważ był rewolucjonistą; państwa centralne Piłsudskiego, ponieważ był charyzmatycznym przywódcą; a USA Kuklińskiego, ponieważ miał dostęp do tajnych dokumentów. We wszystkich trzech przytoczonych powyżej przypadkach państwo pozyskujące agenta, miało w tym żywotny interes, tak samo z Pollackiem, pozyskano go, ponieważ miał wpływy w niezwykle ważnym odcinku oddziaływania na rzeczywistość, a mianowicie - filmie. Także ,to że Pollack był agentem Mosadu mogło mieć wpływ również na jego działalność filmową. Z tego, też powodu zamieściłem powyższą informację.

P.S. Fakt, że ktoś był agentem nie musi koniecznie oznaczać, że był kanalią, człowiekiem bez zasad, zdrajcą swojej sprawy, a w przypadku Pollacka, że robił złe filmy. Często interesy wywiadu danego państwa i agenta są tożsame, lub przynajmniej podobne, niekolidujące ze sobą np. Lenin, który wyciągnął od państwa niemieckiego od 50 do 80 milionów marek na przejęcie władzy w Rosji; I tak chciał przejąć władzę więc, jeżeli ktoś mu to zadanie ułatwiał to głupotą byłoby nie skorzystać.

Pian1sta

Jeszcze uzupełniając moją wypowiedź. Na filmwebie jest zamieszczana informacja o wzroście danej osoby, chociaż wpływu na jej działalność filmową to raczej dużego nie ma. Ja zamieszczam informację o tym, że dana osoba była agentem wywiadu danego państwa, co jak mniemam, ma znacznie większy wpływ na działalność filmową, niż wzrost. Te wszystkie wiadomości, należy traktować w kategoriach informacyjnych, w celu uzyskania pełniejszego obrazu o danym człowieku.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
justykob

A co ma do tego Max Kolonko?

Rudolfo

Tego nie wiem, przeczytaj co napisał wyzej o nim jakis koles pod Twoim wpisem

Rudolfo

wzrost jest wazny wsrod aktorow

Pian1sta

Dokładnie . A cóż to ma wspólnego z dorobkiem filmowym ? . A taki sie tu ocenia .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones