Kiedy widzę jego upośledzony wyraz twarzy na ekranie to płakać mi się chce z zażenowania. Jest chyba najgorszym aktorem na świecie (chyba tylko Affleck mu dorównuje). Nie umie grać, nie umie reżyserować, nie umie pisać scenariuszy, nawet knajpy nie umie prowadzić... To co on w ogóle umie? Chyba nic. Totalny brak jakichkolwiek zdolności aktorskich udowodnił m.in. w filmach takich jak: Sędzia Dreed, Rambo II i III, Rocky II, III, IV i V, Człowiek demolka czy Tango i Cash. Zero jakiegokolwiek profresjonalizmu. Mam nadzieję, że w końcu pójdzie na zasłużoną emeryturę.
Trzeba było zachować oryginał jak ja Twoją epicką wypowiedź na blogu tomcia folksdojcza. W takim razie tak jak pisałem wyżej weź się za inną lisiczkę.
BOZE ON MA 8 ZLOTYCH MALIN I 20 NOMINACJI OPROCZ TYCH 8 MALIN ale jaja a ja myslalem ze Willis i schwarzenegger sa THE BEST ale w ROCKIM byl genialny trezba przyznac
Sly jest the best...tylko inaczej:)))
Początek kariery z "Rockim" był dla niego naprawdę niezły, ale potem Sly zauważył co się ludziom podoba i zaczął to kopiować we wszystkich swoich filmach z lat 80-tych. Zaczęto się z niego nabijać ze względu na jego ograniczone możliwości aktorskie, potem dawano mu nominacje do malin tak dla zasady. Czasy Sylvestra chyba już bezpowrotnie minęły (można to zreszta powiedzieć o wszystkich mięśniakach i karatekach z reaganowskich czasów), ale niektóre z tych starych filmów lubię oglądać, ot chociażby by mieć ubaw po pachy.
Uważam że w przeciwieństwie do Arnolda Sly nie jest młotkiem i w zasadzie mam dla niego wiele sympatii. Sam wybrał sobie rolę gwiazdy zamiast roli aktora. To łączy się z faktem, że trudno jest zagrać w czymś wartościowym na starość (emeryci w filmach sensacyjnych wzbudzają raczej politowanie niż strach). Większość jego filmów wydawała mi się głupowata, gdy jednak czas mija nabierają wartości jako relikty epoki. Ciekawa jestem jaki będzie jego następny "Rambo" i czy znowu będę miała polewkę :)
Był genialny chociażby w Rockym i w Pierwszej Krwi... to bardzo dobry aktor który radzi sobie i z kinem akcji i z dramatycznymi rolami. Pieprzysz głupoty że aż żal sie robi. Chyba słabych aktorów nie widziałeś. SS to legenda, tak jak Ford czy DeNiro. Ogarnij sie.
Ciekawe czy Ty jesteś aż taki/taka piękna... : ]] po za tym czy tylko wygląd się liczy ? to chyba nie jest najważniejsze ! Po Twoim stylu , w jaki napisałeś ten komentarz łatwo można spostrzec ,że znawcą filmowym nie jesteś : ] !! Skoro Sly jest taki nie profesjonalny i jest beztalenciem jego filmy nie zdobywały by takiej popularności a inni reżyserzy nie brali, by Go do głownych ról. :)
Co Ty możesz wiedziec o grze aktorskiej , reżyserowaniu , pisaniu scenariuszy.. nie znasz się, to się nie wypowiadaj...
NARA :)
Takich bzdur co ty piszesz dawno nie czytałem,oceniasz negatywnie aktora który juz jest zasłuzony w kinie.Jak ci sie płakać chce to dlaczego oglądasz tyle filmów z jego udziałem.Oszczędź sobie.Nie umie tylu rzeczy robić i dlatego zarabia grube miliony dolarów i jeego filmy są oglądane przez miliony widzów na świecie.Gral tak jak miał grac.kiedy trzeba potrafi pokazać emocje w filmie.Wiadomo też że kazdy nawet najlepszy aktor czy reżyser ma też w swoim udziale słabe filmy.Zrestą o czym my tu gadamy.To jest aktor filmów akcji i znakomicie się w nich sprawdza.Jakby nic nie potrafił to nikt by mu nie dal aż tylu ról.
Co on umie?
Inteligentnie osiągną wielki sukces, ponieważ wiedział gdzie i w jakim czasie...
Sylvester Stallone jest osobowością, ma charyzmę. Dzięki sprytowi umiejętnie schował swoje "beztalencie" aktorskie i zarobił w ten sposób miliony. Jest na prawde fajnym gościem, wystarczy obejrzeć z nim kilka wywiadów, lub "talk show".
"Upośledzony wyraz twarzy" - ja nie odnoszę takiego wrażenia, ponadto przyjmij sobie do świadomości, iż dotkęła go tragedia, ma spraliżowaną połowę ust, na pewno nie było mu łatwo z tym żyć, szczególnie w dzieciństwie.
"nie umie reżyserować" - bez komentarza.
"nie umie pisać scenariuszy" - bzdura.
"To co on w ogóle umie?" - właśnie to.
Ty za pewno masz kilkanaście lat. Ja mam 19 i jeste dostatecznie dorosły, by powiedzieć Ci, że znam taki typ charakteru, jak twój. Jesteś szarakiem, który nic nie osiągnie.