Jak na takiego Aktora uwięzionego w jednym filmie jest całkiem dobry . Owszem zdarzało mu się grać w kiepskich filmach typu "Łubu-du" ale dzięki jego roli Rockyego uznaje że jest on lepszym Aktorem niż jakiś Norris czy Seagal . 6 /10
Chociaż w każdym filmie zagrał twardziela i zrobiło się to nudne do wyrzygania, ale "Rocky Balboa" i "John Rambo" zrobiły na mnie duże wrażenie.
Nie wiem, czy pamiętacie o bardzo dobrej komedii "Oscar", w której Stallone grał główną rolę. ;-)
Choć wiadomo, że to "po prostu" mięśniak i gra jak drewno, to w rolach Johna Rambo czy Rocky'ego odnalazł się genialnie, bo to w końcu kultowe filmy.