Aktor czasami zagra słabo,jednak jako tako gra bardzo dobrze a cały czas dostaje złote maliny,naprawdę mi go szkoda.
nie przesadzajcie, wiem że go lubicie - tak jak i ja z resztą ale duuużą większość filmów Stallone grał właściwie na kilku tych samych wyrazach twarzy. Często oglądając takie filmy jak np Dopaść Cartera czy Sędzia Dredd, można zobaczyć jak sztuczny jest w nich Sly...Choć gość miał potencjał. Rocky czy świetny Cop Land to naprawdę niezły popis Stallona. W pamięci bez wątpienia zostaje też jedna z końcowych scen w pierwszej części Rambo, kiedy Stallone "wygaduje się" swojemu pułkownikowi - moim zdaniem najlepszy argument na to, że jednak ten facet potrafi świetnie ukazać uczucia i emocje, jednak częściej mu to nie wychodziło. Niestety...
Stallone to bohater, walczył z sowietyzacją Wietnamu, walczył o wolność w Afganistanie, walczył z korupcją i przestępczością, ma ode mnie 9/10 ej wiecie może czy jest katolikiem? jeśli tak zmieniam na 10/10