Tadeusz Janczar

"KANAŁ"
"POŻEGNANIA"
"POKOLENIE"
"ZEZOWATE SZCZĘŚCIE"
"KRAJOBRAZ PO BITWIE"

dowodzą niespotykanej charyzmy, magnetyzmu i charakteru.
Najważniejszy aktor Szkoły Polskiej
obok
ZBIGNIEWA CYBULSKIEGO
TADEUSZA ŁOMNICKIEGO
BOGUMIŁA KOBIELI
ADAMA PAWLIKOWSKIEGO

Szkoda, że kino polskie nie udźwignęło jego...

Jaki Henry Fonda, czy Richard Burton?! Przecież Janczar był bardzo mocno podobny do Dirka, nawet Wajda śmiechem żartem mówił, że brał go do filmów, bo był pięknisiem i przypominał Bogarde'a.

pan Tadeusz jak i kilku Jego rówiesników potrafili roztoczyć w okół siebie coś w rodzaju magii, aury tajemniczości, niestety współcześni aktorzy juz nie potrafią tego niestety zrobić.

Jeden z najbardziej przystojnych i zapominanych aktorów polskich.
Prywatnie bardzo wrażliwy, autodestrukcyjny. Niezwykła osobowość tamtych czasów i genialny warsztat aktorski.Ode mnie Tadku masz dychę za całokształt.
Psychicznie bardzo przypomina Jamesa Deana.

a aktor to był znakomity. Jego role choćby w "Domie" czy "Kanale" to perełki

Do Oskarów powinien był dostawać. :)

Zna ktoś może przyczynę śmierci Tadeusza Janczara?

Wiele wspaniałych ról Pana Tadeusza jednak najbardziej w pamięci pozostał fragment z serialu "Dom" kiedy przemawiał na pogrzebie p. Popiołka. Lepiej nie dało się tego powiedzieć.

Tadeusz Janczar wybitny aktor. Niesłychanie wrażliwy, wręcz depresyjny. Choroba uniemożliwiła mu pracę w wielu filmach, zmagał się z nią do końca życia.

Hybryda Henrego Fondy i Jacka Lemmona ;D

Dlatego jego filmografia nie jest zbyt pokaźna gdyż częściej podczas nawrotów choroby grywał w teatrze. Choroba przekreśliła wiele z jego ról w filmie. I ona była powodem że już w pierwszej połowie lat 80-tych przeszedł na emeryturę (zagrał jeszcze krótkie sceny w serialu film w 87 i 96). Szkoda aktora był naprawdę...

Szkoda, ze go juz nie ma. Grał całym sobą. Złote koło, Nafta, Znaki na drodze, Prawdzie w oczy !!!
Kiedys aktor grał bo kochał ten zawod teraz aktor gra bo kocha pieniadze i goowno z tego aktorstwa jest.

Uwielbiam Go.Był piękny i bardzo utalentowany.Uwielbiam filmy w których grał,zwłaszcza "Kanał." Był tam cudowny...

Romantyczny. Lubię na niego patrzeć. Uwielbiam filmy w których grał. Uwielbiam nostalgię i melamcholię która otaczała jak aura każdą graną przez niego postać.
Brakuje mi teraz kogoś takiego w naszym polskim kinie.
Ale z drugiej strony on by do tego obecnego współczesnego kina zupełnie nie pasował.

Niedawno wyszła książka o Tadeuszu Janczarze. Mam tu link do strony, gdzie znajduje się okładka i opis. W książce jest bardzo dużo zdjęć.
http://www.rytm-wydawnictwo.pl/index.php?s=karta&id=292
Widziałam ją już w kilku księgarniach.

WŁAŚNIE MINĘŁO 9 LAT OD JEGO ŚMIERCI.PAMIĘTAM GO Z FILMU "ZŁOTE KOŁO".

Lubię na niego patrzeć, to był naprawdę dobry aktor.