Ja tego nie kumam czemu tak jest, że jeśli się komuś powodzi w życiu to od razu trzeba na niego najechać (określeniami typu "przychlast") do znudzenia szukać wad i takie tam. Z zazdrości? którą musi wyładować na forum?... jakby to coś dało. Jak kogoś nie lubicie to po prostu omijajcie go szerokim łukiem i nie psujcie sobie niepotrzebnie nerwów.