mnie nie pozostaje nic innego, jak tylko podpisać się pod tym obiema rękami. A i może jeszcze życzyć zasłużonego Oscara.

A no tak, racja:)

również dołączam się do życzeń ^^ :)

oo tak, Oscar by się przydał:)

Sto lat panie Burtonie, w przyszłości jak najwięcej "Edwardów" i jak najmniej "Marsjan" ;)

Choć to dzisiaj są jego urodziny (dokładam sie do życzeń) i dzisiaj także obchodzi okrągłą liczbe 50 lat. To najprawdopodobniej będzie przeklinał ten dzień do końca życia. Bo to dzisiaj zginął jego 14-letni syn w wypadku na Safarii. Wyrazy najszczerszego współczucia panie Burton. [*]

Dokładam się do żyzceń urodzinowych. I przy okazji chciałabym coś sprostować. Nie zginął syn tima i heleny ale ktoś z dalszej rodziny. Tim ma małe dzieci(5 lat i 8 miesięcy). Oczywiście szczerze współczuje straty ...

Dorzucam się do życzeń, choć się spóźniłam ;/. Ale co tam- intencje są szczere ;).

Eh, ja też jak zwykle spóźniona :(. Z opóźnieniem, ale też dołączam się do życzeń :).

Ta pomyłka na temat syna wynika pewnie z podobieństwa nazwisk tego chłopca i Tima Burtona, bo kuzyn Heleny nazywał się Marcus Egerton-WarBURTON. Z pewnością na paru stronach umyślnie(niestety te pseudo dziennikarskie hieny zdolne są do wszystkiego)bądź nie pominięto przedrostek War- i napisano jedynie, że zginęli członkowie rodziny Heleny, nie podając stopnia pokrewieństwa i czytające to osoby mogły pomyśleć, że zginął właśnie syn Tima.