Świetny aktor. Dzięki niemu Malfoy stał się ciekawszą postacią, niż sam Potter. Prywatnie jest zupełnym przeciwieństwem Draco, tak samo z resztą, jak Daniel to przeciwieństwo Harry'ego:)
Zgadzam się. Dzięki Tomowi rola Malfoy'a nabiera w pewien sposób 'ubarwienia'. Nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli ; )
Kocham Tom'a Feltona. A przynajmniej jego gre! Bez niego filmy o Potterze nie byłyby tak samo świetne :p
On po Snape/Rickmanie jest moim nr. !. Właściwie oni dla mnie są równorzędni - tylko przedstawiają inne pokolenia.
A jednak szkoda, że w filmach nie było Draco tyle ile bym oczekiwała. Szkoda, bo już tego nie zmienią :-(