o ile porownanie do travolty jestem w stanie uznac za w miare adekwatne, chociazby ze wzgledu na niesamowitego vincenta vege to linda jest przy nich maly jak bakteria. osobiscie uwazam go za nedznego aktora ktorego wypromowali ludzie podniecajacy sie tzw. "kultowymi" polskimi filmami jak "Sara" czy "Psy", a ktore sa w rzeczywistosci totalna zenada i porazka dla mnie nie majacymi nic wspolnego z gra aktorska czy byciem kultowym... wybacz te nienawisc buchajaca z posta ale po prostu az tak nie lubie lindy jako aktora ;)

To swietny aktor, nie ma co>. Ale do formy to raczej nie wroci :(

moim zdaniem on cały czas jest w formie tylko nie dostał odpowiedniej roli w odpowiednim filmie