Nie chcę Cię martwić ale Ameryki to Ty nie odkryłeś. Ogólnodostępne forum, na którym każdy głosuje wg własnego gustu i jak mu się podoba a w rankingu wiodą prym Ci najpopularniejsi o których się najwięcej słyszy - szokujące. I skandaliczne. Oczywiście.

A szanowny Pan fan LOTRa i Hobbita nie wspomni już o zdecydowanie zbyt wysokich miejscach McKellena, Freemana, czy Mortensena. Hiddleston to przecież człowieku jest wybitny aktor, obejrzyj lepiej Nocnego Recepcjonistę i inne filmy, bo to nie tylko wybitny Loki. Ledger-Tajemnice Brokeback Mountain, Downey to w ogóle Sherlock, Chaplin masa wielkich ról.

Chciałabym zauważyć, że inni aktorzy, którzy w ekranizacjach komiksów, nie są tak wysoko w rankingu. Hiddleston i Downey Jr po prostu się wyróżniają i dodatkowo są sławni, bo grają w kasowych produkcjach. Co do Hiddlestona - nie oglądałam wszystkich filmów z jego udziałem, ale wg mnie gra bardzo dobrze. Szczególnie przekonałam się do niego po obejrzeniu Nocnego recepcjonisty.

Dodaj jeszcze Martina Freemana, który wbił do rankingu za trylogię Hobbita. Fakt faktem, uwielbiam ją, ale Freeman był chyba największym błędem jaki popełnili.