rozumiem, że jest z bogów itp ale po co ciągle go umieszczać jako wroga avengers? Widać było w Thorze, że to psychopata, zatłuc go i tyle. Ile można liczyć, że się w końcu zmieni? Czy avengers to idioci?
Avengersi to nie idioci. Thor miał nadzieję, że Loki się zmieni i wróci z nim do Asgardu - był w końcu jego bratem, a jak wiemy miłość może czasem nieco zaślepić umysł. Potem żyje już tylko dzięki matce, która poprosiła Odyna, aby ten go nie zabijał (Mroczny Świat - rozmowa Odyna z Lokim w kajdanach), w tej części Thor mówi, że nie ufa Lokiemu i jeśli ten go zdradzi, to go zabije. W jednej scenie ledwo powstrzymał się przed uderzeniem go w twarz, po czym powiedział, że ich matka nie chciałaby aby walczyli ze sobą, czyli po prostu wypełnił wolę Friggi (ale jakieś tam braterskie uczucia pozostały -> zabolała go śmierć Lokiego).
Niby ktoś tam coś mówił, że Hiddleston ma pojawić się w 2 części Avengersów, ale na razie nie wiadomo o tym za dużo, chodzą ploty, że ma to być zapowiedź Ragnaroku (więc jego obecność jest zrozumiała, w końcu rządzi teraz Asgardem).
Inna sprawa, że ludzie pokochali Lokiego i po prostu chcą go w kolejnych filmach Marvela. Studio zrozumiało, że zarobi więcej jeśli się pojawi, więc na razie go nie zatłuką :P no przynajmniej nie do Infinity War 2.
Przez Lokiego zmarła mu matka!! Jaka miłość do brata skoro nawet nim nie jest, a macza ręce w śmierci jego bliskich? No bez przesady!
A kto powiedział, że potrzebne są więzy krwi aby pokochać kogoś jak brata? Zresztą Thor i Loki przez większość życia nie mieli pojęcia, że nie są spokrewnieni... A to, że ktoś nas rani nie sprawi, że od razu tego kogoś znienawidzimy i przestaniemy do niego żywić pozytywne uczucia (chyba, że jest się górą lodową bez serca). No i Loki nie chciał doprowadzić do śmierci Friggi... Pomimo tej jego całej gadaniny, że ich wszystkich nienawidzi to przez cały czas kochał ją jak matkę. No miłość nie zrozumiesz. To samo tyczy się Thora - zaufał Lokiem i rozpaczał po jego śmierci bo coś mu podpowiadało, że to nadal jego brat, z którym się wychował i którego bardzo kocha.
Przecież wyraźnie widać, że Thor kochał Friggę, tylko mniej okazywał rozpacz po jej śmierci niż np. Loki, który zniszczył swoją celę. T. myśli bardziej racjonalnie i cierpi "w środku", co też widać w pierwszej części. Nie myślał o zemście na bracie za śmierć matki, bo on tego nie chciał... Zresztą wyruszyli zniszczyć ether i pomścić Friggę, z tym, że dla Thora ważniejsze było to pierwsze, a dla Lokiego działającego pod wpływem emocji - zemsta.
*Tak właściwie to nie przypominam sobie, żeby Thor wiedział w ogóle, że Loki napuścił przeklętego na Friggę :P
Odpowiedź na to pytanie jest w pierwszej części "Thora". Tam przedstawiona jest relacja Lokiego z bratem (jak to między braćmi, nie wolna od zazdrości, ale i rodzeńskiej miłości), oraz to, jak doszło do odłączenia Lokiego na dobre od rodziny po upadku w otchłań. W tym filmie widać, że każdy ma coś na sumieniu, więc "zatłuczenie" Lokiego nie usatysfakcjonowało by ani Thora ani nikogo z jego rodziny. Oglądanie "Avengersów "nie znając "Thora" utrudnia zrozumienie.
Oglądałem Avengers i Thora i wszystkie inne. Bardzo lubię całą serię i czekam na kolejne filmy, ale śmierci matki nikt normalny by nie wybaczył. Relacje z matką też są w pierwszej części Thora przedstawione. W drugiej też, gdy ona (matka) pomaga jego ziemskiej wybrance i staje po stronie Thora, podczas gdy inni chcą ją odesłać. Naprawdę nikt tego nie widzi?
""Spoilery" Thor nie wie, że Loki podpowiedział Kursowi gdzie jest tarcza ochronna Asgardu. Pewnie gdyby wiedział, to byłby wkurzony. Za to Loki obwinialł się, że to, co zrobił, przyczyniło sie do śmierci matki, którą kochał. Dlatego chętnie wybrał się z Thorem pomścić Friggę.
Wersje filmów ściągnięte z internetu albo pokazywane w telewizji maja jedną poważną wadę - fatalne tłumaczenie (lektor) albo fatalna wizja i nic nie słychać (wersja z napisami). To może stwarzać kłopoty w odbiorze sensu.
W czasie filmu jest powiedziane, że Thor wie, że za tym stał Loki. Oglądam bez lektora, angielski znam na tyle, że takie łatwe dialogi rozumiem (gorzej z filmami medycyny lub prawa ;))
No to ja tego nie uchwyciłam. Też oglądam po angielsku. Mogę się mylić, ale nie wydaje mi się ;-) Nie miał skąd się dowiedzieć.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
