Tomasz Preniasz

6,8
528 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tomasz Preniasz

Całe zycie od malego wychowywala go w pijanstwie i sama nauczyla go jak to jest byc pijakiem ...ale za swoja zbrodnie musi odpowiedziec

jedrula_89

Nie zgodzę się z tym. Jego matkę można obwiniać jedynie za zmarnowanie mu dzieciństwa. To, jacy jesteśmy, zależy od nas samych. Czy jeśli jakiś facet jest złodziejem, to jego syn także musi kraść? Nie. I wcale nie będzie to usprawiedliwione. Znam osobę, która wychowywała się wśród rodziców alkoholików, pijacki awantur itp. I jest normalnym człowiekiem, nieagresywnym, bez nałogów, uczciwym. Zwalanie winy na rodziców czy otoczenie to marna wymówka ludzi, którzy idą na łatwiznę.

użytkownik usunięty
Lady_Dragonfly

Lady Dragonfly - nie do końca masz rację. Na początek, żeby było jasne, nie mam zamiaru bronić pana Preniasza. Uważam, że to absurd, że za zabójstwo dostał tylko 2 lata - śmiech na sali. Ale są takie rodziny, które, mówiąc oczywiście przysłowiowo, patologię mają w genach. Mam na myśli fakt, że rodzice dają dzieciom zły przykład od samego początku. Niedaleko mnie przez 11 lat mieszkała jedna z takich rodzin - wielodzietna. Sąsiadowała z moim znajomym. Ojciec i matka "ładnie" się dobrali. Mieli tzw. lepkie ręce i od małego uczyli swoje dzieci kraść. Później starsze dzieci zaczęły dawać przykład młodszym i zrobiło się takie błędne koło. Kradli dosłownie wszystko, co się dało: radia samochodowe, ciuchy, doniczki, żarówki, sanki, rowery. Okradali, kogo się dało: dalszych krewnych, sąsiadów, znajomych, bo tak ich uczono od najmłodszych lat. Któregoś dnia do mojego znajomego przyjechał szwagier i postawił samochód pod ich blokiem. Nie minęło 5 minut, a już dwóch smarkaczy z tej rodzinki próbowało się do niego dobrać. Kiedyś w środku nocy zrobili włam do kiosku na moim osiedlu i wynieśli wszystkie fajki. Dosłownie cała rodzinka brała udział w tej akcji - od najstarszego do najmłodszego. Takich skoków mieli o wiele więcej - książkę można by o nich napisać! Wszyscy mieszkający w pobliżu mieli ich dość. Wzywanie policji praktycznie nie dawało żadnych rezultatów. Aż w końcu mój znajomy zbuntował się. Razem ze swoim sąsiadem poszedł do burmistrza i powiedział: "Panie burmistrzu! Tak dalej być nie może! Albo pan ich stamtąd wyeksmitujesz, albo szukaj pan zastępczych mieszkań dla nas. Bo ile można to znosić?". Udało się. Burmistrz przeniósł złodziejską rodzinkę gdzie indziej. I teraz inni ludzie muszą się z nimi męczyć. Mój znajomy powiedział (i ja się z nim zgadzam), że innego sposobu, żeby się ich pozbyć nie było. No bo co niby miał zrobić? Nawrócić ich? Jak złodziejstwa uczono ich od dziecka? Z całym szacunkiem dla Ciebie, Lady Dragonfly - spróbuj teraz wytłumaczyć takim starym koniom, że robią źle. Efekt będzie taki - pobiją Cię i okradną, w najlepszym przypadku tylko wyśmieją. Oczywiście nie jest to regułą, że jeśli rodzice są źli, to dziecko także musi być złe, ale jeśli rodzice je demoralizują od małego: uczą kraść, pić alkohol itp. to taka osoba ma spaczoną psychikę i w przyszłości czeka naprawdę ją ciężka praca nad sobą, żeby wyjść z takiego bagna. A że niektórzy wolą iść na łatwiznę, to już druga sprawa.

"Ale są takie rodziny, które, mówiąc oczywiście przysłowiowo, patologię mają w genach" - w genach czy socjalizacji rodzinnej na nic nie ma reguły w większości! Głupoty gadasz w 7.3% tylko!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
jedrula_89

Znam typa co z nim siedział i mówił ,że normalny koleś z niego.W miarę normalny bo wiadomo,że nie każdy by zrobił to co on.

CHDZ

Dokładnie. Bardzo łatwo sie po kimś jezdzi a nie zna sytuacji

jedrula_89

Padło na nich!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones