to wciąż szczytowe osiągnięcie Tony'ego.
Jego współpraca ze Spielbergiem choć owocna nie jest już tak artystycznie udana. Zbyt sensacyjne "Monachium" by traktować je poważnie, zbyt niekonkretny "Lincoln" by uznać
go za ważny głos w sprawie szeroko rozumianego pojęcia niewolnictwa (poprzednie filmy Spielberga na ten...
Poprawny, psychologicznie uczciwy, a jednak bezbarwny scenariusz i fil,. Szkoda, że tego filmu nie zrobił któryś z movie-brats, obojętnie De Palma, Coppola, Lucas, Scorsese, Milius, Zemeckis...
Wystarczy poczytać biografie SS by zdać sobie sprawę, że jego życie było dużo ciekawsze niż film, który na swój temat...