dziewczyna kompletnie nie rozumie idei serialu, który ma być śmieszny, ale nie na zasadzie prostego przerysowania. stworzyła karykaturalną rolę, a karykatura to nie jest aktorstwo, tylko... kwadratowa karykatura. jednostronna, bezbarwna, nudna, przewidywalna. ziiiiew. szkoda, bo akurat formuła "the office" zasługuje na dużo lepszych aktorów.