Moim zdaniem jest świetny, a że nie każdemu przypasi absurdalny humor, to inna para
kaloszy. Gość ogólnie wymiata! Polecam szczególnie "Balladę o Ricky Bobbym", czy jak to
tam na polski przetłumaczyli... No i rzecz jasna "Noc w Roxbury", ale to już kult.