Film z cyklu „Święta polskie”, tym razem ilustrujący święto nie całkiem polskie, ale mocno już zakorzenione w rodzimej rzeczywistości – Walentynki. Scenariusz do niego wyszedł spod pióra Jerzego Pilcha. Dla znanego pisarza, laureata Nagrody Nike, to już drugie spotkanie z tym cyklem: wcześniej napisał on scenariusz do znakomitego „Żółtego szalika”. Jego współpraca z reżyserem Januszem Majewskim zaowocowała opowieścią pełną humoru i wdzięku, traktującą o miłości z lekkim przymrużeniem oka i nutką nostalgii. Duża w tym zasługa również grającego główną rolę Wojciecha Malajkata. Bogdan był kiedyś muzykiem w krakowskiej orkiestrze, później dziennikarzem muzycznym w poważnym, niszowym piśmie. Swobodny stosunek do życia, pieniędzy i kariery sprawił jednak, że nie wzniósł się na szczyty swoich możliwości. Niektórzy powiedzieliby nawet, że upadł całkiem nisko. Bogdan nosi teraz ksywkę „Mozart”, jest bowiem kloszardem na warszawskim Dworcu Centralnym, gdzie przygrywa na akordeonie i żyje z tego, co ludzie wrzucą mu do czapki. Ale czuje się szczęśliwy. Inni stale gdzieś gonią, czymś się denerwują, a on delektuje się świadomością, że nic nie musi. Potrzeby ma skromne, pieniędzy za wiele nie potrzebuje, bo przecież na dworcu jeszcze nikt z głodu i zimna nie umarł. Ale pewnego dnia do pudełka na drobne ktoś niespodziewanie wrzuca mu pękatą różową kopertę. W środku jest 50 tys. zł i list. W liście anonimowa ofiarodawczyni wspomina ich miłosny związek sprzed lat. Czuje się winna moralnego upadku Bogdana i chce mu to wynagrodzić. Mozart nie jest pewien, która z dawnych kochanek zrobiła mu taki prezent. Wyrusza więc pociągiem do Krakowa, aby wyjaśnić zagadkę i zwrócić pieniądze „sponsorce”. W grę wchodzą trzy panie…
Marianna wraz z mężem Krzysztofem dziedziczy w spadku dom na Mazurach, który chce jak najszybciej sprzedać. Gdy bliżej przygląda się posiadłości, zaczyna dostrzegać pozytywne strony życia w spokojnej, bliskiej natury miejscowości.
Bezrobotny anglista udziela korepetycji narzeczonej tajemniczego Amerykanina. Kiedy obcokrajowiec nagle znika, kobieta prosi nauczyciela o pomoc w jego odnalezieniu.
Po upadku powstania styczniowego wielu mężczyzn walczących w powstańczych szeregach zostaje zesłanych na Sybir. Często towarzyszą im żony. Bogata szlachcianka Ewelina, której mąż także, jako zesłaniec, przebywa na Syberii, decyduje się jednak pojechać tam do kochanka, Jana Darskiego. Pozostawia we dworze dorastającą córkę Karolinę. Nie wzrusza jej rozpacz dziewczyny. Po męczącej podróży dociera do kochanka i opiekuje się chorym, załamanym psychicznie mężczyzną. Po samobójczej śmierci męża bierze z Darskim ślub, ale ten niebawem również umiera. Ewelina zostaje zgwałcona przez rosyjskiego chłopa i rodzi córeczkę Suzanne. Wyjeżdża z nią do Paryża. Mijają lata. Dorosła już Karolina spotyka w Paryżu matkę, o której myślała, że nie żyje, i poznaje siostrę. Na krótko zamieszkują razem. Karolina przeżywa namiętną miłość do Edwarda Borskiego, działacza konspiracji. Młody człowiek jest lekkoduchem o biseksualnych skłonnościach. Ewelina protestuje przeciwko związkowi córki. Wkrótce Edward zostaje zesłany za działalność polityczną w głąb Rosji. Czterdziestoletnia już Karolina podąża za ukochanym. Borski jednak nie darzy jej uczuciem. Pije nałogowo i ma intymne kontakty z miejscową wieśniaczką. Bywa wobec Karoliny brutalny. Ona jednak wciąż go kocha. Umiera w czasie porodu, a córka Ewelinka pozostaje przy ojcu. Po jego śmierci, dzięki pomocy życzliwych ludzi, wraca do wolnej już Polski. Opiekę nad nią przejmuje Suzanne. Dziewczynka wychowuje się w rodzinnym dworze. Gdy dorasta, poślubia aktora. Podczas okupacji hitlerowskiej okazuje się, że jej mąż jest kolaborantem. Porzuca go, będąc już w ciąży i rodzi córkę Zuzannę. Tuż po wojnie zostaje wywieziona do sowieckiego łagru. Po latach wraca do kraju i odnajduje swoje dziecko. W chwili ogłoszenia stanu wojennego umiera na atak serca. Zuzanna i jej mąż, działacz Solidarności, zostają internowani, a później wyjeżdżają do Francji. Powracają do Polski na początku lat dziewięćdziesiątych i chcą zamieszkać w rodzinnym dworze.
Prezesi kilku klubów piłkarskiej ekstraklasy zawiązują "spółdzielnię". Teraz to oni, przy pomocy skorumpowanych sędziów, będą decydowali o wyniku rozgrywek.
Piotr po dwóch latach pracy w USA wraca do Polski. Zarobione za granicą pieniądze próbuje zainwestować na rodzimym rynku, co okazuje się nie lada wyzwaniem.
Inżynier Adam Dereń pragnie zemścić się na swoich wspólnikach. Mężczyzna za pieniądze biznesmenów nabywa teatr muzyczny, który zamierza doprowadzić do bankructwa.