Nic wiecej bez zgody nie bede pisal.Pamietam tylko jak kupe lat temu (juz wtedy byl wyjatkowa osoba:dowcipny,inteligientny,super sympatyczny!) mowil ze idzie na lodzka filmowke a pozniej do filmu.No i prosze,Jest! Pozdro Wojtku!(po nicku bedziesz wiedzial o kogo chodzi.Zreszta widzielismy sie niedawno(na jesieni zeszlego roku,hehe) na stacji w naszym rodzinnym miescie,jechales wtedy chyba do W-wy przez Wroclaw-pewnie od rodzicow z odwiedzin(?)