Hiszpanie mają swojego Jamesa Deana-Paula Newmana-Marlona Brando. FRANKIE w "Wyśnionych miłościach" to aktorska perła.
On jest chyba Kanadyjczykiem. Przynajmniej tam się urodził, a akcja "Wyśnionych miłości" na 99% dzieje się w Kanadzie. Film z tego co pamiętam był ogólnie francuskojęzyczny, natomiast od czasu do czasu można było usłyszeć angielskie dialogi z kiepskim akcentem (Kanada jest krajem dwujęzycznym). Ale nie dziwie się skojarzeniom, ponieważ on rzeczywiście ma nieco oryginalną urodę. Mnie ujęło, że jest taki młody, a film wyszedł mu przecudowny. Niebanalny, śmieszny, ze świetnymi zdjęciami i bardzo prawdziwy. Gdzieś czytałam, że bierze się za jakiś kolejny projekt, będę czekała z niecierpliwością.