nie przesadziłam z tytułem. Aktorka spisuje się świetnie w każdej roli. Poznałam ją w dramie Save me, którą polecam, grała wówczas dziewczynę która próbowała się wyrwać z kościelnej sekty, świetnie spisała się także w Lawless Lawyer, ale szczyt wszelkich chyba możliwości osiągnęła w EVE i w It's okay to not be okay. W obu serialach miała obłędne kreacje i obu serialach gra twardą, pewną siebie kobietę. Oczywiście jako pisarka bajek dla dzieci mierzyła się z własnymi demonami, ale to nie jest aktorka taka, jak większość koreańskich - to znaczy ona nie gra naiwnej, infantylnej, pustej laski. Taka rola jej się nie zdarza. Jej postać zawsze jest dzielna, odważna, łamiąca konwenanse, obłędnie piękna, świetnie ubrana. Mój ideał jeśli chodzi o aktorki z Korei.