Recenzja filmu

Rezerwat (2007)
Łukasz Palkowski
Marcin Kwaśny
Sonia Bohosiewicz

Nasz rezerwat

Dużo mówiono o tym filmie. Był taki czas, że gdzie się nie odwróciłem, tam "Rezerwat". W końcu nadarzyła się okazja, by go obejrzeć. Słuszna reklama? Nie. Dlaczego? Bo zdecydowanie za mała.
Dużo mówiono o tym filmie. Był taki czas, że gdzie się nie odwróciłem, tam "Rezerwat". W końcu nadarzyła się okazja, by go obejrzeć. Słuszna reklama? Nie. Dlaczego? Bo zdecydowanie za mała. "Rezerwat" to według mnie najlepsza i najbardziej inteligentna polska komedia ostatnich lat. Na Pradze nie byłem nigdy, w samej Warszawie tylko raz. Jednak wspomnianą dzielnicę znam poprzez pryzmat ostatnio popularnych sesji zdjęciowych i historii tego miejsca. Szczerze powiedziawszy dla mnie bardzo banalnych, wszystkie te opowieści, zdjęcia są wyjątkowo sztuczne, bez życia i w dodatku bardzo eksploatowane i co za tym idzie nudne. Takiego spodziewałem się filmu. Łukasz Palkowski zaskoczył mnie. Otrzymałem obraz bardzo świeży i odkrywczy. Widz powoli staję się częścią otoczenia Pragi, wsiąka w nią coraz bardziej i bardziej. Siedzi na ławeczce przed kamienicą i obserwuje życie mieszkańców. Historia jak historia, wciąga nas bardziej lub mniej. Najważniejsze są same w sobie postacie. Każda z nich coś sobą wnosi, ma swoje zalety i przywary, co sprawia, że są nam bliskie i jakoś dziwnie dobrze znane. Bo czy w naszym codziennym życiu nie spotykamy tych ludzi? Honorowi żule z parku, bądź z pod sklepu? Wszystkowiedząca kioskarka? Czy ten cham sąsiad, który ciągle tłucze swoją żonę? Ogromnym plusem filmu jest oczywiście Sonia Bohosiewicz. Aktorka wprost genialna, jej kreacja zwaliła mnie z nóg. Kobieta ta posiada w sobie tyle wdzięku i uroku, że sama bez pomocy innych aktorów mogłaby zatrzymać przez dwie godziny przed ekranem pełną sale. Myślę, że można się w niej doszukiwać wielkiej aktorki. W filmie jest również sporo humoru, jednak nie są to durne wygłupy w stylu Benny'ego Hilla czy Jasia Fasoli. Jest to humor z najwyższej półki, nie na siłę, pojawia się naturalnie i wywołuje w nas radość w sercu, która zostaje na długo po seansie. Mam nadzieję, że pan Palkowski pójdzie za ciosem i wkrótce doczekamy się kolejnej tak dobrej produkcji. Podobno w planach jest już serialowa wersja filmu. Zobaczymy. Na razie cieszę się tym, co mam − niepretensjonalnym humorem, nawiązującym delikatnie do czeskiego kina, swojskim klimatem zniszczonych dzielnic polskich miast i ogromną ilością pozytywnego ciepła bijącą z pesymistycznych kamienic Pragi.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pięć nagród w Gdyni, pięć w Koszalinie, dwie w Tarnowie, nagroda w Kazimierzu Dolnym i przede wszystkim... czytaj więcej
Rezerwat to obszar chroniony ze względu na cenne, szczególne wartości, jakie w sobie zawiera. Taka... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones