Recenzja serialu

Missing: Zaginiony (2012)
Steve Shill
Phil Abraham
Ashley Judd

Nie zadzieraj z matką

Co jest w stanie zrobić matka, by chronić własne dziecko? Sądząc po serialu "Missing: Zaginiony" kobieta potrafi dokonać rzeczy niemożliwych, żeby tylko uratować swoją pociechę. Zwłaszcza jeśli
Co jest w stanie zrobić matka, by chronić własne dziecko? Sądząc po serialu "Missing: Zaginiony" kobieta potrafi dokonać rzeczy niemożliwych, żeby tylko uratować swoją pociechę. Zwłaszcza jeśli jest byłą agentką CIA, tak jak Becca Winstone, której dorosły syn zostaje porwany podczas pobytu w Rzymie. Bohaterka grana przez Ashley Judd błyskawicznie orientuje się, że coś jest nie tak i wyrusza w pościg za porywaczami. W tym celu wykorzystuje nabyte wcześniej umiejętności, a także matczyną intuicję. Kobieta samotnie wychowywała Michaela, gdyż jej mąż (również agent) zginął w akcji. Becca musi liczyć tylko na siebie i znajomego sprzed lat, ponieważ nie może ufać nikomu z wywiadu.

Serial w dużej mierze oparty jest na retrospekcjach z różnych okresów współpracy małżeństwa Winstone. Niestety w większości przyćmiewają fabułę i dekoncentrują widza. Domyślam się, że miały służyć za "zapychacze czasu", bo samą historię porwania i poszukiwań trudno rozbić na 10 odcinków. Trzeba było coś urozmaicić, jednak pomysł uważam za nieudany i chaotyczny. 

W tasiemcu zabrakło tajemnicy, czegoś, co zachęcałoby do obejrzenia kolejnego odcinka. Jedyną zagadką, która trwa do około piątego epizodu, jest powód porwania Michaela. Twórcy podjęli próbę zaskoczenia odbiory, ale się nie powiodła. Następne odsłony okazują się naciągane i robione na siłę. 

W serialu brakuje wybitnych kreacji aktorskich. Główną gwiazdą produkcji jest Ashley Judd, która jako jedyna nie zawodzi. Aktorka przyzwyczaiła nas do świetnych ról w filmach sensacyjnych i tutaj również trzyma fason. Nominację do nagrody Emmy zdobyła jak najbardziej zasłużenie. Sean Bean niestety nie miał dużego pola do popisu i nie pokazał nic nadzwyczajnego.

Jedną z zalet fabuły jest swoista podróż po Europie. Widzowie wraz z bohaterami przenoszą się m. in. do Włoch, Francji, Austrii, po czym znów są w Rzymie i kończą przygody w Turcji. Taka wielorodność kulturowa robi bardzo dobre wrażenie.

Mimo niedociągnięć fani Ashley Judd nie zawiodą się jej kolejną, wyjątkowo serialową rolą. Znakomicie został ukazany wątek dobrych relacji na linii matka - syn i właściwie to jedyny powód, dla którego warto serial obejrzeć. Oprócz tego zakończenie jest godne uwagi i świetnie podsumowuje całość.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones