Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Czas emerytów

Ciężkie jest życie emerytów. Czas spędzają  na wędrówkach po gigantycznych sklepach, zastanawiając się, który grill najlepiej sprawdzi się w ogródku. Muszą nieustannie użerać się z "młodziakami", którzy nie szczędzą zgryźliwych komentarzy na temat ich wieku i lekceważą ich umiejętności. Ale bohaterowie "RED 2"  mają znacznie poważniejsze problemy: za ich głowy wyznaczono sowite nagrody, a gdzieś w Moskwie znajduje się bomba, o jakiej dotąd świat nie słyszał. I tylko oni, ze swym doświadczeniem i instynktem przetrwania, mogą powstrzymać tragedię.

Pierwszy "RED" okazał się sporym sukcesem, znakomicie łącząc komedię ze sporą dawką akcji. Istniało więc ryzyko, że przy drugim filmie twórcy mogą się potknąć. W końcu widzowie mają już pewne oczekiwania, a, jakby tego było mało, zmieniono reżysera. Na szczęście Dean Parisot okazał się godnym następcą Roberta Schwentkego. Seans "RED 2" da Wam sporo frajdy. Twórcy pomyśleli o wszystkich i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Panie będą mogły podziwiać muskulaturę Byung-huna Lee, a panowie będą śnić, że to po nich Catherine Zeta-Jones podjeżdża tak efektownie, jak to czyni w scenie pościgu po ulicach Paryża.



Pozostając wiernymi konwencji kina akcji, autorzy filmu naszpikowali całość strzelaninami, eksplozjami i widowiskowymi pościgami. Wszystko tu imponuje pomysłowością i dynamiką, a przede wszystkim radosnym szaleństwem. Parisot i spółka nie zapominają, że "RED 2" ma swoją genezę w komiksie, który rządzi się swoimi własnymi prawami. Zamiast jednak zacierać źródła filmu, oni je akceptują i wykorzystują na korzyść całości. Świetna czołówka, zrealizowana w formie motion comic, przygotowuje widzów na to, co będzie ich czekać później. Dlatego też nikt nie wytknie tutaj pomysłów, które w "normalnym" filmie uznano by za absurdalne i nielogiczne.

Oczywiście, "RED 2" bardzo pomaga spora dawka humoru. Parisot, zachowując w filmie komediowy klimat jedynki, był jednocześnie w stanie przemycić swoje własne spojrzenie na to, co jest zabawne. Stąd też niektóre pomysły wydadzą się znajome widzom, którzy pamiętają "Kosmiczną załogę" czy "Dicka i Jane: Niezły ubaw". Reżyserowi szczególnie udanie wypadły sceny budowane na starciu charakterów. Strzałem w dziesiątkę było dodanie do obsady Zety-Jones. Rywalizacja jej bohaterki z Sarą graną przez Mary-Louise Parker o względy Franka (Bruce Willis) zapewnia filmowi niezbędnego komediowego "kopaA przecież zabawnych atutów jest tu znacznie więcej: ciapowaty Malkovich, Mirren jako królowa Elżbieta czy Hopkins wyśmiewający swoje własne aktorskie emploi.

Dzięki tym wszystkim elementom "RED 2" powinno zadowolić każdego fana oryginału. To dobrze skrojona rozrywka w sam raz na lato.

Moja ocena:
6
Marcin Pietrzyk
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje