Jeśli wam mało Soul Huntera to polecam mangowy pierwowzór, całość liczy 23 grubaśne tomy ;> Można by rzec że anime jest takim streszczeniem najważniejszych wątków mangi ;)
wlasciwie to anime i manga zmierzyly w zupelnie odmiennych kierunkach... manga jest duzo powazniejsza i zagmatwana, nie chce zdradzac szczegolow, ale postac Taikoubou jest naprawde... zlozona ;p pojawia sie mnostwo innych istotnych dla fabuly bohaterow, a zakonczenie doprowadzilo mnie do lez (chociaz przy anime tez ryczalam xD ) ;p tak jak powiedzial Hunter, jesli spodobalo wam sie anime koniecznie powinniscie siegnac po mange :)