Oglądałam wczoraj na Discovery world program o nim. Oskarżony naprawdę nazywał się Sam Shephard, a jego żona Marylin. Smutna historia.
Na jakich faktach? I nie ma takiego imienia jak Marylin. Rzeczywiście smutna historia...
Szanowny panie Scrab_Bonku, po pierwsze jest takie imię a po drugie, tak na faktach. CZYTAJ!
http://www.superkalejdoskop.com/index.php?option=com_content&view=article&id=335 :prawdziwy-cigany&catid=40:extra&Itemid=18
Rzeczywiście smutne
Chodziło mi o Twoje "fakty autentyczne". Zaś imię, które istnieje brzmi "Marilyn", nie "Marylin".