W książce na koniec okazało się, że wcale nie chodziło o żadną zdradę ani Goralenvolk. To była tylko zasłona dymna, którą posłużyli się prawdziwi sprawcy, by ukryć autentyczny motyw i zmylić trop. Dlatego namalowali swastyki krwią syna Ślebody, jego córki Andżeli ( w serialu Majki, granej zresztą sztucznie przez młodą Englertównę) i jego żony. A powodem były dutki. A konkretnie dutki, które można było zarobić na ziemi Jana Ślebody. Okazało się, że stary Śleboda miał dużo ziemi. Mało tego. W tej ziemi geodeci odkryli gorące źródła, które cieszyły się na Podhalu duża popularnością turystów. Można było na tym zarobić grube miliony. Niestety stary Śleboda mimo negocjacji i gróźb nie chciał sprzedać ziemi Żurowi, granemu przez Karolaka - miejscowemu politykowi z ogromnymi wpływami i Wendelinowi Pysiorowi granemu przez Andrzeja Chyrę-bogatemu biznesmenowi. Żur by obłaskawić Ślebodę kupował mu drogie prezenty w postaci sprzętu AGD, których Śleboda nawet nie rozpakował. Sprzęt kupował i dostarczał Józek Kalenica, co odkrył Chowaniec. Józek powiedział mu, kto mu zlecił te zakupy i je finansował. I tak Jędrek trafił an ślad Żura. Podczas ostatecznej rozmowy Żura i Pysiora w chacie Ślebody, gdy z drwiącym uśmiechem pozostał on niewzruszony na prośby i groźby, Pysiora poniosło, złapał za siekierę i przyłożył Ślebodzie. Był przerażony tą zbrodnią. Jednak Żur uznał, że stary Śleboda był samotnikiem, nikt go nie odwiedzał, że ukryją zwłoki i zatrą ślady i nikt ich nie będzie podejrzewał. Porąbali zwłoki i zakopali. Jednak deszcz odkrył grób, potem niedźwiedź zrobił swoje i ciało znaleziono. Pierwsza zbrodnia była zatem nieplanowana i w afekcie. Po przyjeździe syna Ślebody próbowali z nim negocjować sprzedaż ziemi, ale za bezcen. Ten nie był w ciemię bity i sprawdził ile ziemia jest naprawdę warta. Twardo się targował. Zatem wynajęli profesjonalnych bandytów, którzy zarżnęli całą rodzinę i upozorowali zemstę za zdradę, do czego ich zainspirował Krzyżyk niespodziany, czyli swastyka, którą wyrył upośledzony Romuś. Akurat widział dwójkę morderców i zapamiętał numer rejestracyjny samochodu Żura. Krzyżyk wyrył, bo gdy był dzieckiem jego Babcia mu go malowała dla ochrony, przed złymi duchami. Potem przez całe życie, gdy czuł się zagrożony malował właśnie ten symbol. Tego akurat dowiedziała się Anka z Bastianem od psychiatry, która od lat Romusia leczyła. Najpierw oskarżono o zbrodnię Gronia, pod wpływem artykuły Bastiana, który rzucił na niego podejrzenie. Został on aresztowany. Obroniła go Kaśka Kaleniców, zeznając że w chwili obu zabójstw był z nią w hotelu, bo mieli romans. Wtedy Bastian z Anką zaczęli szukać innego motywu. Gdy coraz bardziej zbliżali się do prawdy napadły na nich agresywne karki pod wodzą syna Wendelina Pysiora i pobiły. Obronił ich młody Józek Kalenica, który w książce absolutnie nie był gejem. Potem w areszcie Chowaniec mocno przyłożył synowi Pysiora za pobicie Anki. Anka i Bastian nie ustali w dążeniu do prawdy, tak jak Jędrek, którego coraz mocniej powstrzymywał komendant siedzący w kieszeni u Żura i Wendelina Pysiora. Gdy odkryli sprawę z ziemią poszli do Notariusza, który sporządził umowę sprzedaży ziemi. Okazało się, że po śmierci ostatnich spadkobierców mienie wchodzi w posiadanie gminy, którą rządził Żur. Dlatego musiała zginąć Andżela/Majka. Nie mógł ostać się nikt, kto ma prawo do dziedziczenia. Po tym jak ziemia przeszła na własność gminy, to decyzją Żura została sprzedana za grosze Wendelinowi Pysiorowi. To właśnie odkryli Anka z Bastianem. Notariusz po ich wizycie zawiadomił Pysiora i Żura. Ci ponownie wynajęli profesjonalistów, by ich zabić, pozorując wypadek. Wtedy z Podkomisarzem Andrzejem Chowańcem skontaktowało się CBA, które od pewnego czasu prowadziło śledztwo w innej sprawie, w którą zamieszana była mafia/banda owych zbirów, która prowadziła szerokie i nielegalne interesy na Podhalu. I przez przypadek przechwycili informację o zleceniu zabójstwa przez Wendelina. Porwanych przez bandytów Ankę i Bastiana uratował Andrzej Chowaniec, stawiając do pionu Policję i helikopter. Zastrzelił porywaczy, trzymających na muszce Ankę i dziennikarza. Pomimo zakazu naczelnika i odsunięcia od sprawy nie zdjął obserwacji Żura i nie zrezygnował ze śledztwa. Żur i Wendelin Pysior zostali aresztowani i nawzajem obarczali się winą za sprawstwo kierownicze. KONIEC. 

A jak będzie w serialu? Tego chyba się już domyśliłaś:) Już wiadomo, że motyw będzie ten sam, czyli ziemia. Drogi sprzęt AGD zamienili na drogiego konia. Zleceniodawcę tych zakupów, którymi chciał obłaskawić Ślebodę jest nie Żur a Hyrny. Zatem na końcu zapewne się okaże, że wszystko zaplanowali Hyrny z Pysiorem. Żur najwyraźniej okaże się ojcem Anki, bo po informacji o zbliżeniu Matki i Żura na Sylwestra Anka zaczęła coś liczyć na palcach. Domyślam się, że obliczała ile minęło miesięcy od Sylwestra do jej urodzin. I dlatego Żura zamienili na Hyrnego. W książce nie ma takiego motywu. Nic o jej Matce i Żurze. I nie było postaci Hyrnego i Darii. Prawdopodobnie będzie motyw z wynajęciem profesjonalistów do zabicia Anki i Bastiana , bo ten kochanek Andżeli/Majki ze szpitala mówił, że jak do niej dzwonił to słyszał głosy po rosyjsku. Tak obstawiam

No i jeszcze drobiazg. Groń wcale nie chciał zostawić żony i być z Kaśką. Wręcz przeciwnie. Zostawił Kaśkę, wrócił do żony i wyjechali do Stanów.

Dzięki! Masz rację, na ten moment nic nie wskazuje by sprawcą mógł być Żur. Ale albo nie dość uważnie oglądałam albo jeszcze się te informacje pojawią - malo wiemy na temat Pysiora (na temat Żura zresztą też). Kim są, jakie mają wpływy. No i z Hyrnego zrobili tak przerysowanego, stereotypowego bandziora, że trudno się to ogląda. Chodzi jak robot

Dokładnie. Choć o Pysiorze to już wiemy, że jest bogaty i ma wpływy. Jedno jego słowo i Komendant robi to, co on chce i zwalnia z aresztu Hyrnego, umarza śledztwo itp. Natomiast zamiana Żura na Hyrnego nie jest dobra dla fabuły moim zdaniem. Hyrny to taki oczywisty zbir. Od razu wiadomo, że jest zdolny do najgorszych rzeczy w tym zabójstwa. Żadnych niespodzianek. A w książce fakt, że złymi zbrodniarzami okazali się Żur i Pysior - eleganccy panowie w garniturkach, działający charytatywnie, dużo robiący dla regionu, szanowani było ogromnym zaskoczeniem. Na tym polegała przewrotność tego rozwiązania. Że zabójcami i przestępcami okazali się szanowani obywatele. A tu wiadomo. Kark i zbir. Nic zaskakującego.

No i w tej sytuacji wątek z mówiącymi po rosyjsku najemnikami-mordercami jest moim zdaniem niepotrzebny. Hyrny pokazany jest jako psychopata, który z zimną krwią bije i zabija, więc po co tutaj jeszcze płacić osobom trzecim za wykonanie zlecenia. No i rozczarowujące, że najbardziej podejrzany typ w okolicy jakoś nie jest tematem numer jeden w policyjnym śledztwie….

A po tym jak Ci opisałam, jak było w książce, jak obstawiasz zakończenie serialu? Kto zabił? :) Ciekawa jestem Twojej opinii:)

To zgadzam się z Twoją teorią, że Hyrny z Pysiorem. Hyrny jest ukazany jako absolutnie podejrzany typ podejrzany (aż za bardzo - wolę kiedy mordercą okazuje się ktoś bardziej zaskakujący), natomiast Pysiora nie podejrzewałabym ani trochę, mało go w sumie widzimy na ekranie.

Hyrny ma inny numer rejestracyjny samochodu, a Romuś widział KTT3BES (lub Z).

W książce wynajęli bandytów i jeśli w serialu też tak było (a na to wskazuje zeznanie Tomasza, który słyszał męskie głosy mówiące w obcym języku), to ich samochód widział Romuś

Albo to samochód Pysiora. Poza tym w książce wynajęli profesjonalistów do zabicia Andżeli/Majki i jej rodziców. W serialu tylko ojca. Starego Ślebodę zabił Pysior, grany przez Chyrę w chwili złości. W książce byli u niego z Żurem, który pomógł mu ukryć ciało i zatrzeć ślady. W serialu pewnie zamiast Żura będzie Hyrny. Romuś widział tylko to pierwsze morderstwo. I po nim namalował krzyżyk niespodziany. Zatem zapamiętał numer rejestracyjny któregoś z nich.

Może to samochód Pysiora. W książce wynajęli profesjonalistów do zabicia Andżeli/Majki i jej rodziców. W serialu tylko ojca i Majki. Starego Ślebodę zabił Pysior, grany przez Chyrę w chwili złości. W książce byli u niego z Żurem, który pomógł mu ukryć ciało i zatrzeć ślady. W serialu pewnie zamiast Żura będzie Hyrny. Romuś widział tylko to pierwsze morderstwo. I po nim namalował krzyżyk niespodziany. Zatem zapamiętał numer rejestracyjny któregoś z nich.