Podobno to miał być serial komediowy, tylko, że nie ma z czego się śmiać. Nie polecam. 2 odc nie oglądam
Wiem, że to filozofowanie, ale... trzymając się tej zasady nie masz możliwości sprawdzenia czy jest ona słuszna :)
To jest serial komediowy co nie oznacza, że każdy odcinek powoduje ból brzucha ze śmiechu.
Poza tym jest on specyficzny, momentami absurdalny i zrozumiały często tylko dla Amerykanów (żarty polityczne).
tez podchodzilam jak pies do jeza, ale dalam szanse i nie zaluje, serial jest cieawym, jesli chodzi o zwroty akcji, jest absurd, ale na szczescie nie ma za duzo jakiegos zartowania na poziomie dupy i zoladka, jest nawet pod przykrywka dziwnego humoru, troche powaznych kwestii. Nie wiem czy u nas przeszloby pokazywanie rzadzacych, wojskowych i politykow jako momentami kompletnych oszolomow, idiotow i DEWOTOW. Uwazam, ze jest to dobry serial sytuacyjny, powoli coraz mnie przegadany dla gadania, a wlasnie cos sie dzieje. Tak jak nie lubie Blacka, tutaj pasuje. Ciesze sie tez, ze Robbins gra i wychodzi mu to swietnie.