Kalinda, jesteś niesamowita, naprawdę nie mogę się doczekać co z tego będzie!
Nie tylko Kalinda się rozkręca. Cary też wreszcie nabiera charakteru, bo chwilami już na niego patrzeć nie mogłam do 5 sezonu włącznie. Natomiast denerwuje mnie postać Davida Lee, ale to pewnie oznacza, że jest dobrze zagrana przez Zacha Greniera. Poza tym gościnnie występująca Carrie Preston (Elizabeth Tascioni) jest świetna. Teraz trzeba czekać na odcinek 13...
Jeśli chcesz więcej Carrie Preston to polecam serial "True Blood", chyba, że już go znasz.
Znam, znam ;) tam jej postać też była fajna, poza tym nie uśmiercona przez tyle sezonów (co można było uznać za sukces); ale jako Tascioni po prostu rewelacyjna!