PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=696445}

12 małp

12 Monkeys
7,0 5 474
oceny
7,0 10 1 5474
12 małp
powrót do forum serialu 12 małp

1x11 Shonin

ocenił(a) serial na 7

Zrobiłam sobie chwilową przerwę w oglądaniu 12 Monkeys i dopiero przed chwilą nadrobiłam ostatnie 4 odcinki (8-11). Chociaż dotychczas miałam dobre zdanie na temat tego serialu, to teraz mam wrażenie, że ta cała historia jest bez widocznego sensu, logiki i jakiegokolwiek celu. Serialu jeszcze nie skreślam, ale chciałabym się dowiedzieć, czy tylko ja nie ogarniam tego co się tam dzieje, czy może i wy macie podobnie.

Serial rozpoczął się w miejscu: nikt wcześniej nie podróżował w czasie, my zrobimy to jako pierwsi i odmienimy przeszłość, a tym samym naszą teraźniejszość. Całkiem proste.
Ostatnie odcinki ("jejku jejku nabałaganiliśmy, narobiliśmy problemów kierując się własnym interesem i co teraz będzie?") zmieniły całkowicie sytuacje i to jak możemy patrzeć na tą historię: samospełniająca się przepowiednia, wszystko jest z góry ustalone, przeszłość i przyszłość się wzajemnie przenikają, a to tworzy problemy i paradoksy. A dodatkowo ogólnie poddaje pod zastanowienie zasadność podróży w czasie dla osiągnięcia konkretnego celu. Chaos, bałagan i wszystko bez sensu. Po co ten serial w takim razie?

Najbardziej mnie zastanawia jednak pewna teoria (co do fabuły) związana z tzw. paradoksem dziadka i czy przypadkiem to nie na nim twórcy oparli cały serial. Na tym etapie jest to dla mnie jedyne racjonalne wyjaśnienie, które otwierałoby furtkę do rozwoju teorii alternatywnych wszechświatów i w jakiś sposób ratowało, wyjaśniło i usprawiedliwiło to co w tej chwili wydaje się błędami logicznymi.

Bardzo chętnie posłuchałabym opinii kogoś mądrego (najlepiej jakiegoś studenta fizyki) i dobrze znającego współczesne koncepcje i teorie związane z podróżami w czasie.

użytkownik usunięty
margoluz

Studentem fizyki nie jestem, ale logiczną analizą posługuję się całkiem sprawnie.

Przede wszystkim sam fakt, że w tym serialu zetknięcie dwóch, "tych samych" przedmiotów - ale z różnego czasu - doprowadza do eksplozji/dezintegracji oznacza, iż w serialu założona jest JEDNA linia czasu. Zatem nie ma mowy o "alternatywnych Wszechświatach". Gdyby były one dopuszczone, wówczas KAŻDA zmiana dokonana przez Cole'a powodowałaby, że wracałby za każdym razem do innej przyszłości (czasami nawet tylko nieco zmienionej) - i nigdy nie wróciłby do swojej "oryginalnej", z której wyruszył po raz pierwszy. Moim zdaniem jest to trochę naiwne ujęcie czasu, ale z drugiej strony zapewnia scenarzystom sporo tematów. Coś za coś.

Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, uważam, że ten odcinek był bardzo ciekawy. Wreszcie mieliśmy okazję zobaczyć "drugą stronę" wszystkich wydarzeń, z punktu widzenia Armii 12 Małp. Oczywiście jeszcze za wcześnie, by wystawiać oceny, ponieważ zamówiono już drugi sezon - biorąc pod uwagę, co do tej pory pokazano (w zasadzie wyczerpano wszystkie, dotychczasowe wątki), serial może nas zaskoczyć jeszcze oryginalnym pomyłem na fabułę (a przynajmniej tego bym sobie oraz Tobie życzył ;). Czas pokaże (nasz, nie serialowy ;)

W tym odcinku pojawiła się wzmianka o kolejnej osobie, która "wiedziała" - o ojcu Oliwii. On podobno wiedział o Ramse i jego podróży w przeszłość, wiedział co się dzieje, gdy dwa, te same obiekty z różnych czasów się zetkną - oraz jaki ma to wpływ na rośliny (nadanie im właściwości halucynogennych - o ile to jedyne właściwości, jakie "czerwone rośliny" posiadają). Przyznam szczerze, że nie mam bladego pojęcia, kim może być ta osoba (z dotychczas pokazanej ekipy).
W tym momencie, gdy napisałem powyższe, przyszło mi do głowy, że być może to syn Ramse'go? Heh, nieco pojechany pomysł, ale dlaczego nie? Dorósł, znalazł maszynę, notatki Jones (z których dowiedział się o serum) i .. bach, przeniósł się co najmniej do 1965 (Oliwia jest dorosłą kobietą w 1990). Ale to tylko moja fantazja :)

Natomiast ciekawi mnie jakie błędy logiczne dostrzegłaś w tych ostatnich, czterech odcinkach. Podziel się proszę swoimi spostrzeżeniami.

Moim zdaniem ciekawą teorię wymyśliłem. Moim zdaniem ojcem olivi jest aaron.

ocenił(a) serial na 8
piotrek9625

A na czym opierasz tą teorię?

bini0l

na niczym, ale aaron jest od początku podejrzany. Ale zoabczymy potem. W nowym odcinku ujawnia się wspomnienia cole, ale odcinek mocno średni

ocenił(a) serial na 7

Moim zdaniem za fundamentalny błąd logiczny uważam samą zmianę charakteru Ramse'go. We wcześniejszych odcinkach (przede wszystkim mam na myśli te odcinki, które przypominały pobyt jego i Cole'a w West Seven) starano się go ukazać jako postać skrajnie pozytywną (właściwie to do czasu ostatnich odcinków uważałem go za bardziej ogarniętego niż Cole), a teraz znów robią z niego strasznie naciąganego idiotę. No bo uwalniać wirusa i skazać cały świat na apokalipsę dla synka ? Trochę to ekstremalne.
A tak z innej strony to w ogóle się zastanawiam jak chcą pociągnąć ten drugi sezon ? Co prawda mi się serial pomimo kilku niejasności całkiem podoba, ale z tego co wiem serial ma dosyć małą oglądalność w porównaniu do innych megahitów (The Walking Dead - coś koło 15 mln, natomiast 12 małp - grubo poniżej 0,5 mln) więc nie wiem, czy będzie im się to nawet opłacało.

ocenił(a) serial na 7
LuckyLuke266

Oglądam ten serial co prawda rok później, ale też mi to zgrzyta najbardziej. Nie dość, że facet cały czas namawiał swojego kumpla do podróży w czasie, żeby ratować jego "duszę" (nieważne, że go to zabija, tu nie ma problemu), to teraz ma do niego pretensje, o to, że zżył się z Cassie, potem próbuje go zabić (co niemal mu się udaje) i chce doprowadzić do masowej zagłady. Niebo a ziemia. Próbuję go zrozumieć, bo chodzi o jego syna, ale mimo wszystko zmiana jest szokująca i kiepsko uzasadniona.

ocenił(a) serial na 7
Goszka_

Nie wiem, gdzie aktualnie jesteś w serialu (tzn. 1 czy 2 sezon), ale dość powiedzieć, że nawet później twórcy nie ogarniają charakteru tej postaci - raz jest głównym ekranowym przeciwnikiem, by jakieś 5-10 min być (w zamierzeniu autorów) wiodącą postacią pozytywną. Ja od samego początku najbardziej lubiłem postaci Cole'a i Jones, więc one nadal mi rekompensują postać Ramsego. Twórcy chyba chcieli nadać głębi temu bohaterowi, ale wybitnie im to nie wyszło.

ocenił(a) serial na 7
LuckyLuke266

Jestem już na bieżąco, szybko mi poszedł ten serial :D. I rozumiem, o czym mówisz. Scenarzyści nie mogą się zdecydować, w którą stronę posłać Ramsego, miota się jak ryba w sieci. Do końca pierwszego sezonu nawet mi się ta postać podobała, teraz jedyna osoba, której szczerze kibicuje to Cole.

ocenił(a) serial na 7
Goszka_

Serial w pierwszym sezonie mi się bardzo podobał - dynamiczne zmiany miejsca akcji, ciekawa fabuła, intryga itd. Skoki w czasie robiły się akurat po pewnym czasie zbyt chaotyczne i miałem nadzieję, że w drugim sezonie jakoś to ogarną. Niestety teraz już można zobaczyć, że formuła tego serialu dość szybka uległa wyczerpaniu, a ja miałem nadzieję, że skończą to jednak (jeszcze w niezłym stylu) w tym sezonie. Twórcy mają już miejscami straszne problemy z wymyśleniem wątków na kolejne odcinki (np. niepotrzebny epizod z tymi "lagami" maszyny w bazie). No, ale niestety pojawiły się już informacje o 3 sezonie i zdaje mi się, że będą już to niepotrzebnie ciągnąć. Chociaż jeśli zakończą ten sezon jakimś fajnym momentem ( a la zmienienie losu Ramsego w pierwszym sezonie), to może jednak jeszcze skuszę się na chociaż początek następnej serii ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones