Komedia zdecydowanie na niskim poziomie.
Na wiązań do historii jest tu tyle co kot napłakał. Z kolei odniesienia do współczesności niesamowicie gryzą się z realiami, w których dzieje się akcja tego serialu; sprawiając wrażenie wepchniętych tam na przysłowiowego "chama' i przyklejonych na ślinę.
Bohater Michała Sikorskiego to chciwy, irytujący du*ek, który nie ma ani jednej pozytywnej cechy.
Podobnie rozczarowujący jest wątek egzorcyzmu przeprowadzanego przez te postać. Przed obejrzeniem "1670', gdzieś przeczytałem, że twórcy chcieli tym wątkiem wprowadzić do tej produkcji trochę horrorowego klimatu. Tylko, że tego klimatu kompletnie tam nie ma. Jedyne co dostajemy w obrębie tego wątku to najwyżej średnio śmieszne żarty w wykonaniu Jakuba i Bogdana. I jeśli twórcy nie nawiążą w przyszłości do faktu, że ten demon przechodzi na Bogdana, będzie to wątek urwany (nie jedyny zresztą w tej produkcji).
W pełni się z Tobą zgadzam, że od strony technicznej serial ten jest najwyższej próby.
Nie mogę się za to do końca zgodzić, że dialogi w "1670" są dobre. Owszem, zdarzają się takie, które mnie rozbawiły. Większość wg mnie nie jest zabawna, ale przynajmniej nie wywołała u mnie ciarek zażenowania. Niestety postacie potrafią Nas też uraczyć tekstami obrzydliwymi, zwyczajnie obraźliwymi lub po porostu żenującymi; odnoszącymi się do najniższych ludzkich instynktów; rodem z najgorszych polskich kabaretów i stand-upów.
Nie czekam na kontynuację i nie mam zamiaru oglądać tego zapowiedzianego 2 sezonu.